GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościInspiracje z Kosmosu
Strona 1 z 6
Sześć prawykonań nowych utworów wypełniło finał I Międzynarodowego Konkursu Kompozytorskiego im. Mieczysława Karłowicza. Na kanale YouTube Filharmonii Szczecińskiej „cały świat”, czyli w porywach kilkaset osób, mógł wysłuchać na żywo muzykę trzech kompozytorów polskich, oraz jednego Włocha, jednego Hiszpana i jednego Południowego Koreańczyka. Jurorzy pod przewodnictwem kompozytora prof. Marcina Błażewicza musieli wcześniej odrzucić ogromną ilość nadesłanych kompozycji (170 utworów), aby wyłonić garstkę finalistów. Ale i tak koncert finałowy był dosyć długi. Nie wprowadzano ograniczeń wiekowych. Warunkiem uczestnictwa było napisanie utworu na orkiestrę symfoniczną trwającego od 9 do 12 minut.
Niektórzy z finałowej szóstki przysłali chyba trochę więcej muzyki, albo utwory robiły tylko takie wrażenie, tj. były monotonne i dłużyły się. Na początku dokonano losowania kolejności prezentowanych dzieł orkiestrowych. Ta kolejność była ważna, bo później miało się odbyć głosowanie na najlepszy utwór opatrzony odpowiednim numerem. A właściwie przeprowadzono aż trzy głosowania: jury zaproszonego do konkursu, muzyków orkiestry Filharmonii Szczecińskiej oraz słuchaczy, którzy przysyłali swoje typy SMS-ami albo przez łącza internetowe. Wybory były skrajnie różne. To co nagrodziło jury zostało prawie pominięte w odbiorze publiczności i zespołu orkiestrowego. I odwrotnie. To dobrze, bo każdy z młodych najczęściej twórców mógł mieć choć trochę satysfakcji. A poza tym te decyzje o charakterze wartościującym obnażają poważny problem jakim jest ocena muzyki, której nigdy nie słyszeliśmy, która jest całkiem nowa, nierzadko hermetyczna, trudno przystępna w odbiorze. Kryteria mogą być rozmaite, estetyczne, techniczno-konstrukcyjne, narracyjne, odnoszące się do samej idei kompozycji, inspiracji czy wreszcie jakichś asocjacji, luźnych skojarzeń i przynależności do odpowiedniego nurtu. Z jednej strony wiadomo, że w muzyce praktycznie wszystko już było i bardzo trudno wybić się na jakąś oryginalność, z drugiej mając tak ogromny aparat wykonawczy do dyspozycji kompozytor staje przed pokaźną liczbą pomysłów, którymi można obdzielić wedle uznania poszczególnych muzyków, całe grupy instrumentów wypełniając czas według jakiegoś planu lub wzoru. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |