GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościO Stefanie Sutkowskim (1)
Strona 5 z 10
Łańcut obejrzał miniaturowy singspiel Mozarta Bastien i Bastienne (1967) i monodram Domenico Cimarosy Il maestro di capella (1968), w którym Bernard Ładysz stworzył komediową rolę życia. Powodzeniem cieszyła się „operetka” z kolegium dominikańskiego w Zabiałach z połowy XVIII wieku Parnassus Reformowany czyli Apollo Prawodawca Raphaela Januszkiewicza / Wardockiego wystawiona latem w łazienkowskim Teatrze na Wyspie (1969); bawiły tam widzów, zapraszanych co sezon, przeraźliwe maszkarony Zofii Wierchowicz i, czasem, tak znamienici aktorzy, jak Zbigniew Zapasiewicz i Tadeusz Łomnicki (1972). W bibliotece księżnej Izabeli Lubomirskiej w Łańcucie Sutkowski znalazł nuty sielanki mitologicznej Zaślubiny Amora i Psyche Marcella Bernardiniego, zwanego Marcellem di Capua, nadwornego muzyka księżnej, a także drugą La serva padrona, nie Pergolesiego lecz Giovanniego Paisiella, nie grywaną na świecie prawie od dwustu lat. Oba tytuły pojawiły się na afiszach (1971).
Te dziesięć pierwszych, pozornie przypadkowych premier, zawarło, jak w soczewce, ideę repertuarową teatru, którą Sutkowski realizował przez całe półwiecze. Składał się na nią polski i włoski barok wraz z dawnymi operami, Mozart, klasyka XX wieku i współczesność – poszczególne pozycje mało w Polsce znane i rzadko kiedykolwiek grane, jeśli w ogóle. Ale jednocześnie ideę swą wcielał w życie we współpracy z reżyserem Kazimierzem Dejmkiem w kierowanym wówczas przez Dejmka Teatrze Narodowym. Pierwsza wspólna premiera (1964) złączyła komedię Franciszka Zabłockiego Fircyk w zalotach z operą tej samej epoki Oświecenia Tradycja dowcipem załatwiona Macieja Kamieńskiego. Niewielka orkiestra zebrana przez Sutkowskiego (sprawował kierownictwo muzyczne przedstawienia) siedziała w fosie przed oświetlanymi małą lampką pulpitami, na scenie występowali śpiewacy. Opera ta zresztą (wystawiona siłami zespołów Sutkowskiego ponownie w 1975 roku), podobnie jak Szarlatan Kurpińskiego (przywrócony scenie w 1996), została utrwalona na płytach („Polskie Nagrania. Muza” XL 0617, 1970, „Veriton” SXV-701), i są to po dziś dzień jedyne rejestracje płytowe tych jakże istotnych dla dziejów rodzimej opery utworów. Następnie w reżyserii Dejmka ukazał się w Teatrze Narodowym Żywot Josepha Mikołaja Reja (1965) z udziałem Musicae Antiquae Collegium Varsoviense i solistów śpiewaków, a muzyką Wacława z Szamotuł, Cypriana Bazylika i Gomółki - następnie Nowy Don Kiszot czyli Sto Szaleństw Fredry i Moniuszki (1966). Kierownictwo muzyczne obu premier sprawował Sutkowski. Te znakomite przedstawienia potwierdzały staropolskie pasje Kazimierza Dejmka i budowały legendę jego teatru. Co więcej – Sutkowski wybierał Dejmkowi muzykę do słynnych Dziadów Mickiewicza (1967), Dziadów, których spektakl 30 stycznia 1968 roku zakończony patriotyczną manifestacją, zmienił bieg życia politycznego i teatralnego Polski (a muzyki w tym przedstawieniu było bardzo dużo, śpiewały dwa chóry, męski i dziecięcy!). |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |