GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości42. Festival d’Ambronay (drugi weekend)
Strona 6 z 7
Dużym rozczarowaniem tego festiwalowego weekendu okazało się wykonanie Wielkiej mszy h-moll Jana Sebastiana Bacha, czerpiącej zarówno z tradycji katolickiej, jak i luterańskiej, odwołującej się w dodatku bezpośrednio do Boga z pominięciem Kościoła jako pośrednika. Postulat wykonywania tego dzieła z ograniczonym składem wykonawczym pojawia się już systematycznie od początku zeszłego wieku, toteż nie można mieć pretensji do stającej za pulpitem dyrygenckim Nicole Corti, iż na potrzeby omawianej manifestacji przyjęła właśnie taką w pełni uzasadnioną opcję.
Natomiast trzeba powiedzieć od razu, że monumentalizm, złożoność i niezwykłe bogactwo muzyczno-znaczeniowe tego najdoskonalszego dzieła muzyki religijnej lipskiego kantora przerosły możliwości dyrygentki oraz orkiestry i chóru Spirito, a nawet niektórych solistów. Pierwszy problem wynika z faktu, że Corti, posiadająca niepodważalne i godne uznania doświadczenie w zakresie dyrygentury chóralnej, nie była w stanie wydobyć z instrumentalnej warstwy partytury Bacha ukrytych tam skarbów.
A przecież rozbudowana i zaplanowana przez kompozytora w najdrobniejszych szczegółach architektura Mszy (składającej się z dwudziestu sześciu ogniw wokalno-instrumentalnych) wymaga od kapelmistrza i całej obsady wykonawczej wręcz zegarmistrzowskiej misterności, której w tym przypadku boleśnie zabrakło. Co gorsza, czasami odnosiło się wręcz wrażenie, że zarówno chór, jak i jeden z solistów (tenor) nie byli do końca świadomi sensu tekstu, który w danym momencie podawali. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |