GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościAtma w Trzęsaczu
Strona 6 z 6
Koreański skrzypek Jae-hong Yin pięknym brzmieniem instrumentu wprowadził nas w zawiłości Sonaty Ysaye'a, a recital zakończył arcytrudnymi Kaprysami Paganiniego. Bardzo soczyste brzmienie wydobywał ze swej wiolonczeli Tomasz Szczęsny, który przy współpracy pianisty Sławomira Wilka zagrał transkrypcję skrzypcowej Sonaty a-moll Karola Szymanowskiego. A na zakończenie cztery młode Brytyjki tworzące Jubilee Quartet wykonały z wyczuciem arcypolski II Kwartet smyczkowy Karola z Atmy.
Finał festiwalu to znów najwyższe rejony sztuki. Wyśmienity organista Joachim Grubich udowodnił, że na niewielkim instrumencie trzęsackiej świątyni można z powodzeniem zagrać znane pozycje z repertuaru romantycznego, w tym słynną Fantazję chorałową Cezara Francka. Rozkoszowaliśmy się też muzyczną finezją w Preludiach Maryjnych Juliusza Łuciuka. Na koniec pojawiła się znów „duża forma” – muzyka z baletu Harnasie, ale w transkrypcji na dwa fortepiany dokonanej przy aprobacie samego Szymanowskiego przez Grażynę Bacewicz. Realizacja tego zamierzenia, już uwieńczona na płycie firmy DUX przez Joannę Domańską i Andrzeja Tatarskiego, znów zbudziła ogromny aplauz. Jak powiedziała prof. Halina Lorkowska, która prowadziła we wspaniałym stylu większość koncertów, był to jedyny możliwy finał Festiwalu, który za czołową postać obrał Karola Szymanowskiego. Czemu jednak wnętrze niewielkiej świątyni w Trzęsaczu nie zostało wypełnione do ostatniego miejsca, choć przecież na pobliskiej plaży wylegiwały się każdego dnia tysiące wczasowiczów? Może trzeba by było bardziej aktywnie zachęcić potencjalną publiczność, wyjść z tą muzyką i dźwiękową informacją nawet na morski brzeg i deptak w Trzęsaczu, który jest ułożony jak na ironię z fortepianowej klawiatury i fragmentów muzycznej partytury? A może należało znów zaangażować amatorski chór z Rewala do wspierania niektórych wykonań? Daje też o sobie znać brak dobrze prowadzonych lekcji muzyki w szkołach, które obudziłyby w Polakach potrzebę obcowania ze sztuką wyższą, która buduje przecież nasze człowieczeństwo. Sposobów na zachęcenie publiczności jest jeszcze wiele, i zapewne niektóre z nich będą w użyciu podczas następnego Festiwalu w 2016 roku. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |