GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Madama Butterfly” wraca na scenę Opery Krakowskiej
Strona 1 z 4
Jest to wznowienie po czternastu latach ostatniej inscenizacji tej opery na krakowskiej scenie. Waldemar Zawodziński, reżyser i scenograf w jednej osobie, łączy nowoczesność dekoracji z japońską rodzajowością, stylizowaną na historyczne filmy samurajskie Akiry Kurosawy, a szczególnie Sobowtóra i Ran w scenie zaślubin oraz oświadczyn księcia Yamadori, ucharakteryzowanego z kolei na upiora. Z tej okazji doszło do niezwykłego scenicznego spotkania.
Wystąpił bowiem Arnold Rutkowski, śpiewający Pinkertona na premierze, oraz Iwona Socha, która tytułową rolę włączyła właśnie do swojego repertuaru. A więc duże doświadczenie w wykonywaniu partii idzie w parze z zupełnie nowym wyzwaniem wokalnym.
Momentami wydawać się może, że muzyka ta powstawała z myślą o obojgu artystach, ponieważ tak naturalnie brzmi ona w ich ujęciu. Już samo wejście Cho-Cho-San Quanto cielo! Quanto mar! wywiera elektryzujące wrażenie. Postać spowita od stóp do głów w czerwoną tkaninę (kost. Maria Balcerek), spoza której rozlega się krystalicznie czysty głos płynący szeroką, śpiewną frazą, albowiem artystka posiadła rzadką dziś umiejętność śpiewu legato. Dzięki tym właściwościom znajdzie zgodne dopełnienie z tenorowym tembrem Arnolda Rutkowskiego w zamykającym pierwszy akt duecie miłosnym Viene la sera, kiedy kochankowie za sprawą urządzeń technicznych doświadczą uniesienia w dosłownym tego słowa znaczeniu. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |