Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Niech się święci Dzień Śpiewaka
Strona 1 z 2
Mając prześmiewczy stosunek do dni pocztowców, kulturoznawców, pszczelarzy, teściowej, przytulania, nie mówiąc już o dniu bez prezerwatywy, wolnej sztuki czy pustej klasy z ironią przyjąłem do wiadomości, że przed 18-laty Sekcja Teatrów Muzycznych ZASP-u ogłosiła 20 maja Dniem Artysty Śpiewaka. Ten ironiczny stosunek towarzyszył mi przez wszystkie lata. Pod koniec tego maja wybrałem się jednak na uroczystość Dnia Artysty Śpiewaka do siedziby ZASP-u przy Alejach Ujazdowskich. Rozrzut pokoleniowy zgromadzonych tam wokalistów nakazał mi rezygnację z jakiejkolwiek ironii. Należy sobie uświadomić, że śpiewacy stanowią w gronie ludzi kultury wcale pokaźną grupę zawodową. Około 300 solistów występuje aktualnie w Operach, Teatrach Muzycznych i Filharmoniach. Co najmniej drugie tyle to studenci i pedagodzy na Wydziałach Wokalnych, Akademii i Uniwersytetów Muzycznych. Kilkudziesięciu polskich śpiewaków przebywa na kontraktach w teatrach zagranicznych. Ponad 2000 artystów chóru działa w zespołach pieśni i tańca, chórach filharmonicznych, zespołach młodzieżowych i dziecięcych, grupach uprawiających muzykę religijną przy kościołach i parafiach oraz licznych zespołach skupiających wolontariuszy śpiewających na poziomie profesjonalnym. O ile dla artystów śpiewających dla przyjemności obchody Dnia Śpiewaka stanowią atrakcję towarzyską, to dla zawodowców czerpiących z wokalistyki źródło utrzymania, śpiewanie jest problemem egzystencji materialnej, praw pracowniczych i sytuacji socjalnej. Myślałem o tym siedząc pośród reprezentantów wszystkich pokoleń polskiej wokalistyki na uroczystości w ZASP-ie. Nie muszę opowiadać, jak barwne jest to środowisko. Czym skromniejsza kariera, tym fantazyjniejsze odzienie, przypominające kostiumy sceniczne. Im większe sukcesy artystyczne w czasach minionych, tym częstsze demonstrowanie rzekomo nienagannej formy wokalnej, mimo upływu lat, a nawet dziesięcioleci. Osobne kuriozum dotyczy wieku śpiewających artystów. Odmładzanie się przy wymianach dowodów osobistych sprawiło, że pewien mezzosopran według biografii musiałby debiutować w partii Amneris w wieku lat sześciu, a znana sopranistka liryczna, urodziłaby syna mając dwa lata. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |