GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościGalop, galop, galopem więc pomknijmy w cwał!
Strona 3 z 5
Znaczną pomysłowością odznaczają się kontrapunktujące bądź uzupełniające akcję sceniczną projekcje wideo, przywołujące rzeczywiste pragnienia postaci lub zadając kłam ich werbalnym deklaracjom. Szkoda że z czasem schodzą na dalszy plan, ograniczając się do ornamentalnego tła. Przez całe swe życie Offenbach marzył o skomponowaniu opery z prawdziwego zdarzenia, a musiał zadowalać się dostarczaniem repertuaru o lżejszym ciężarze gatunkowym.
Z tego prawdopodobnie powodu w znacznej mierze inspirował się na miarę swych ambicji włoską operą belcantową, a zarazem w prowadzonym przez siebie teatrze Bouffes Parisiens dysponował odpowiednim zespołem muzyków, zdolnym udźwignąć wynikające z tego wysokie wymagania wokalnej natury.
W Orfeuszu w piekle na przykłąd finał pierwszego obrazu ukształtowany jest z wykorzystaniem Rossiniowskiego efektu crescenda, a w znacznej części ansambli występuje charakterystyczne dla Donizettiego posługiwanie się parlandami czy prowadzenie głosów za pomocą technik imitacyjnych. Obsada tej operetki, choć sam autor określał ją gatunkowo mianem opery bufońskiej (opéra bouffe), obejmuje dwanaście osób, nawet przed epizodycznymi stawiając znaczne wymagania wokalne. W krakowskim przedstawieniu zrezygnowano natomiast z przewidzianej jako szczekana roli Cerbera. Prawdopodobnie wysoki wzrost Marceliny Beucher sprawił, że jej wejście, następujące po przywołaniu scenek rodzajowych z Lasku Bulońskiego, wywołało wrażenie pojawienia się kolejnego transwestyty. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |