GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościGenius loci, genius musicæ
Strona 3 z 4
Na marginesie warto odnotować, że już Norwid mylił dwa instrumenty, skoro w tekście pojawia się kobza dudarza (czyżby przez brzmieniowe powinowactwo z kozą tegoż ostatniego?). Wanda Franek, dzieląca imię z odtwarzaną postacią, urzekała niskim, ciepło zabarwionym głosem w dole skali, przydając tym sposobem tragicznego wymiaru odtwarzanej postaci, targanej rozterką pomiędzy osobistym uczuciem do Rytygera a zobowiązaniami wobec swojej wspólnoty.
Sebastian Marszałowicz w pełni sprostał trudnej i najmniej wdzięcznej, a zarazem wymagającej partii Grodnego, najbliższej Wagnerowskiemu pojmowaniu dramatu muzycznego. Na dodatek ten młody śpiewak musiał zmierzyć się z nieodpartymi porównaniami z o wiele bardziej utytułowanym i doświadczonym kolegą – Tomaszem Koniecznym z pierwszej obsady.
Zuzanna Caban miała najwdzięczniejsze zadanie do spełnienia, dzięki kantylenowym ustępom swojej partii, niemniej wspomniane duże interwały stanowiły nie lada wyzwanie. Podobnie było w przypadku Pawło Tołstoja jako Rytygera, przekradającego się do wrogiego grodu, a zarazem ukochanej w przebraniu skalda, a więc śpiewaka. Artysta ze znaczną swobodą i blaskiem pokonywał trudności swej partii, bezbłędnie pod względem intonacyjnym sięgając do wysokich dźwięków. A nad całością wykonania (doszedł jeszcze chór dziecięcy) czuwała wymagająca batuta Michała Klauzy. Norwid swój dramat określił gatunkowo jako misterium sceniczne. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |