GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Holender tułacz” na wokalnych wyżynach w Opéra de Marseille
Strona 1 z 4
Każda nowa inscenizacja Holendra tułacza – podobnie zresztą jak innych dzieł Wagnera – wbudza zawsze duże zainteresowanie, ale także wiele obaw. Te ostatnie wynikają z tego, że kolejne opery mistrza z Bayreuth posiadają tak bogate i wręcz niezgłębione pokłady znaczeń i sensów oraz tak rozbudowaną warstwę symboliczno-ideologiczną, iż zawsze istnieje ryzyko, że inscenizator tego obciążenia nie będzie w stanie udźwignąć, intelektualnie i koncepcyjnie.
Tym razem o wystawianej na scenie Opery w Marsylii produkcji nie można się wypowiadać w kategoriach nowości, gdyż była już ona prezentowana na zeszłorocznej edycji francuskiego Festiwalu Chorégies d’Orange. Różnica polega jednak na tym, że wówczas pokazano ją w warunkach plenerowych, w amfiteatrze i na tle potężnego, zabytkowego muru, zaś obecnie została ona dostosowana do dysponującego dość ograniczoną powierzchnią teatru w Marsylii. Autorem tej scenicznej realizacji jest francuski reżyser Charles Roubaud, którego wspomaga wierna mu już od dawna ekipa w osobach Emmanuelle Favre (dekoracje), Katia Duflot (kostiumy) i Marc Delamézière (oświetlenie). W jego wizji legendarny Holender, przeklęty żeglarz, jest zgodnie z librettem rodzajem krążącego po oceanach widma czy ducha, a zarazem, poprzez swoją nostalgiczną wrażliwość, człowiekiem. Ponieważ chodzi tutaj o ponadczasowy mit, reżyser konksekwentnie pokazuje, iż owa skazana na wieczną włóczegę postać może zaistnieć tylko w świadomości tych, którzy w ów mit wierzą, w szczególności w świadomości Senty. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |