GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościOszukać śmierć
Strona 9 z 9
Znowu jest pan staroświecki, przecież główny nurt współczesnej sztuki mówi, krzyczy wręcz, że Boga nie ma. Bóg wraz z człowiekiem umarli w Oświęcimiu, zostały tylko rozpacz i strach przed podjęciem ostatecznej decyzji – tak zwana ambitna sztuka nie pozostawia złudzeń. Nie czuje się pan Don Kichotem, głosząc takie niemodne hasła? Jest nas wielu (uśmiech). Słuchając pana dochodzę do wniosku, że opera jest dla pana schronieniem… Też. To taka wyspa Prospera, zamknięty świat, w którym ma się poczucie, że to, co za oknem, to nie moje. Coraz rzadziej wychodzę z teatru, w teatrze już prawie mieszkam. Kiedy muszę wyjść na dworzec czy do sklepu, jestem lekko skonfundowany. Czuję wysoki stopień alienacji. Opera jest dziwaczna, jest dziedziną ludzi wyalienowanych. To nie są normalni ludzie, my wszyscy, w operze, nie jesteśmy normalnymi ludźmi.
Co do jednego nie ma wątpliwości: najpiękniej umiera się przy arii operowej. Jaką arię pan sobie zażyczy podczas pogrzebu? Wiem, jak będzie na moim pogrzebie. Odwołają przedstawienia w kilku operach, przyjadą autobusami chóry z różnych miast i zaśpiewają mi wszyscy razem Va Pensiero. Jeżeli się to uda, to będę szczęśliwy po śmierci. A dlaczego ta pieśń z Nabucco? Bo to jest taka piękna pieśń, którą wszyscy potrafią zaśpiewać i jest w repertuarach wszystkich chórów. Tekst pochodzi z programu do spektaklu Tosca, wydanym przez Operę Bałtycką w Gdańsku. Wywiad przeprowadził Piotr Wyszomirski – krytyk kultury, recenzent teatralny i filmowy, redaktor naczelny internetowej „Gazety Świętojańskiej” i aktywista Fundacji Pomysłodalnia. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |