GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościZ Pendereckim na klifie
Strona 4 z 7
Szkoda, że sam autor nie przybył na otwarcie wystawy, bo wówczas na pewno znalazłby sposób na lepsze eksponowanie swoich prac. Niestety w trzęsackim Pałacu sala przeznaczona na prezentację wystawy jest trudna do przedstawienia prac większego formatu (70cm x 100cm), więc plakaty Zbigniewa Latały trzeba było oglądać z odległości 50 centymetrów, co każe się skupić na szczegółach, a nie pozwala objąć spojrzeniem całości Środowy wieczór był ciekawy i bardzo różnorodny. Na wstępie prof. Krzysztof Władysław Latała z Akademii Muzycznej w Krakowie (brat autora wystawy Zbigniewa) wykonał 3 utwory organowe J. S. Bacha, w tym słynną Toccatę i Fugę d-moll, z dodatkowymi ozdobnikami w zawsze zaskakującej trzydźwiękowej inwokacji. Grał swobodnie i dużym temperamentem. Ciekawą sprawę zaproponowali filmowcy. Wszystkie koncerty festiwalu były filmowane, a obraz równocześnie wyświetlany na telebimach wewnątrz i na zewnątrz kościółka. W przypadku organistów sprawa była wyjątkowa, gdyż kamery pokazywały również nogi grającego, które swobodnie poruszały się po klawiaturze. Jest to widok niezmiernie rzadki, gdyż na koncertach organowych nóg organisty w zasadzie nie widać. W ten wieczór filmowanemu organiście brakowało tylko peruki i żabotu, a uwierzylibyśmy, że gra sam J. S. Bach. Potem kwartet smyczkowy Baltic Neopolis zaprezentował pełen skupionej zadumy 3 Kwartet Smyczkowy Krzysztofa Pendereckiego. Odbijają się w nim jakby sprzeczności artystycznej duszy wielkiego twórcy, chęć poszukiwania nowego brzmienia, nostalgiczne spojrzenia w przeszłość, echa rozmaitych niegdyś zasłyszanych muzycznych motywów i pewna obsesyjnie powracająca myśl symbolizowana przez ostinatowe trzydźwiękowe struktury przechodzące od altówki, do wiolonczeli i pozostałych instrumentów. Baltic Neopolis Quartet wykonał to wybitne dzieło z wielką wrażliwością i talentem. Wartościowym punktem programu było wykonanie przez Krzysztofa Latałę Etiudy Tadeusza Mahla, dawnego profesora Krzysztofa Pendereckiego, który przybliżał mu tajniki instrumentacji. Jak wiemy poszukujący wciąż nowych brzmień artysta z czasem rozszerzył tradycyjne instrumentarium klasycznej orkiestry symfonicznej wprowadzając intrygująco dudniące np. w 7 Bramach Jerozolimy, tubafony wykonane z rur PCV. Ale i Tadeusz Mahl wcale nie był radykalnym tradycjonalistą, szkoda, że jego utwory wykonuje się tak rzadko. Tym większa zasługa Krzysztofa Latały, że jeden z nich przypomniał na festiwalu Sacrum Non Profanum. Resztę wieczoru oddano we władanie sympatycznemu zespołowi instrumentów dętych, Krakowskiemu Trio Stroikowemu. Zasługą trzech muzyków, klarnecisty, oboisty i fagocisty było swobodne potraktowanie wcale niełatwych utworów kameralnych i stworzenie wrażenie zabawnej wymiany zdań - oczywiście muzycznych, w niczym jednak nie naruszając precyzji wykonania. Występ Krakowskiego Tria rozpoczęło solowe wykonanie przez klarnecistę Romana Widaszka kompozycji Prélude na klarnet solo in B Krzysztofa Pendereckiego. Czwartkowy, świąteczny wieczór 15 sierpnia przyniósł program złożony z dwóch członów, patriotyczno-religijnego, który egzekwował na organach muzyk z międzynarodową pozycją Marek Kudlicki - reprezentujący środowisko Wiednia, oraz jazzowo-rozrywkowego w wykonaniu zespołu Tribute To Birth of The Cool złożonego z pracowników i studentów poznańskiej Akademii Muzycznej.
|
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |