GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Wanda” scenicznie oswojona: dwie obsady, dwie opery
Strona 5 z 5
Na słowa uznania zasłużył solista Oleg Jeromkin, kreślący efektowne figury. Mimo że pozostali odtwórcy dysponują głosami o mniejszej rozpiętości, mocy i nośności niż ci z pierwszej obsady, to tchnęli w swoje partie większą dozę wyrazu. Zarówno Elżbieta Wróblewska w tytułowej partii, jak i Szymon Kobyliński jako Grodny, napotykali na pewne ograniczenia w dolnym rejestrze, co rekompensowali wszakże dramatycznym i pewnym brzmieniem w górze skali.
Również czworo chórzystów: Anna Wodyńska-Piętka, Anna Gajdzik-Krzyżanowska, Michał Błocki i Jacek Wróbel w krótkich solach układających się pod koniec w rodzaj minikwartetu w pełni wywiązali się z powierzonych im zadań. Co ciekawe, wyraziściej prezentowały się również zaangażowane w przedsięwzięcie zespoły operowe pod dyrekcją Michała Klauzy.
Partia chóru odznacza się zróżnicowaną artykulacją. Od mowy i recytatywu, poprzez skandowanie, krzyki, jęki i westchnienia, po aleatoryczne klastery czyli płaszczyzny dźwiękowe, których sposób realizacji częściowo pozostawiony jest samym muzykom. Z kolei orkiestra bardziej zaiskrzyła instrumentacyjną kolorystyką, w znacznej mierze uzyskiwaną za sprawą perkusji, w tym hipnotyzującego brzmienia marimby i membranofonów. Z kolei suchy dźwięk terkotki przeprowadza pomiędzy obrazami i sytuacjami niczym w chińskich widowiskach cingcü zwanych operą pekińską, mimo że kompozytorka utrzymuje, że jest to zbieżność czysto przypadkowa. Lesław Czapliński |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |