GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościDyptyk z duchami
Strona 3 z 3
Druga część dyptyku była poważniejsza i przez to trudniejsza do prezentacji. Niby „zwykły” seans spirytystyczny u kobiety-medium (w tej roli Roksana Wardenga) i kilka osób dotkniętych śmiercią najbliższych, pragnących choć w ten sposób z nimi porozmawiać. Tutaj również wymowie spektaklu dobrze posłużyła eklektyczna muzyka łącząca różne wątki twórczości operowej Pucciniego, Verdiego, Rossiniego, bo Menotti to amerykański Włoch.
Jest to komponowane zgodnie z zasadami wokalnymi, choć nie śpiewa się, jak w Telefonie, ognistych koloratur, więcej mamy tonów dramatycznych, bo sprawa dla odmiany jest smutna, wręcz tragiczna. Do realizatorów można mieć jedynie drobną uwagę, że w momencie kulminacyjnym nie skorzystali z bogatego arsenału środków właściwych horrorom, nie było jakiegoś wybuchu, dymu, błyskawic, czy choćby nagłego wygaszenia świateł, bo jak jest ciemno, to wszystkiego się można spodziewać.
A my widzimy co się stało i nie gubimy się w domysłach, nie czujemy tajemnicy. Ale to tylko szczegół, ogólnie trzeba przyznać, że Warszawska Opera Kameralna wprowadziła do swojego repertuaru wspaniałą nową pozycję, z jednej strony dosyć przystępną słuchowo, zróżnicowaną scenicznie, dobrze zagraną i zaśpiewaną, z drugiej ambitną, treściowo niebanalną, nawet trochę pouczającą. Dyptyk Gian Carlo Menottiego po premierze w 1947 roku w ciągu tylko jednego sezonu miał aż 211 przedstawień, czyli nie mógł zejść z afisza. Życzymy naszej Kameralnej takiego samego wyniku, bo na to ze wszech miar zasługuje. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |