GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościAmbasadorka piękna
Strona 4 z 15
Nie zawsze na te studia idą ci, którzy tak naprawdę powinni uczyć. Przez to wszystko zawód tancerza czy tancerki nie przyciąga młodych ludzi. A rodzic, jeśli ma posłać dziecko do dziewięcioletniej szkoły baletowej ze świadomością, że potem popracuje ono na scenie 20 lat i nie będzie miało za ten okres emerytury, to nie pośle, bo co to za przyszłość? Nikt takiej dla swojego dziecka nie chce. Proszę zobaczyć, że w polskich teatrach operowo-baletowych i zespołach baletowych tańczy wielu cudzoziemców. Niekiedy stanowią oni ponad 50% zespołu. Nie mogę powiedzieć, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nic o tym nie wie. Wie. To chyba jedyny zawód w Polsce, któremu odebrano emerytury. Dlaczego? Czy komuś zależy, aby Polacy przestali zawodowo uprawiać sztukę tańca?
Tańczyła Pani wiele ról, pracując z najwybitniejszymi choreografami. Nie chcę nawet próbować ich wszystkich wymieniać. Może tylko kilka ról: Odetta-Odylia, Kitri, Panna Julia, Fedra, Aegina, Eurydyka. Proszę powiedzieć, które z tych artystycznych spotkań były dla Pani najważniejsze? Przede wszystkim spotkanie z choreografką Natalią Konius, która spośród 75 młodych tancerek stojących na scenie wybrała właśnie mnie, 19-letnią tancerkę do roli Odetty-Odylii w Jeziorze łabędzim, do najtrudniejszej roli w repertuarze tańca klasycznego. Nie było wcześniej ani do dziś takiego przypadku, odnotowała to nawet prasa: „Niedawno do trudnej roli Odetty-Odylii w Jeziorze łabędzim wybrano młodziutką absolwentkę Warszawskiej Szkoły Baletowej. Bożena Kociołkowska zatańczyła swą partię doskonale”–pisał Jerzy Waldorff. A Alicja Bońkowska pisała: „Bez precedensu w powojennej historii naszego baletu jest przecież wypadek wystąpienia 19-letniej absolwentki warszawskiej Szkoły Baletowej w arcytrudnej roli Odetty-Odylii, Kociołkowska jest jedną z tych tancerek, która to pokonała”. Marzeniem każdego choreografa jest odkryć jakiś talent, znaleźć go, wyciągnąć, pokazać światu. W życiu każdej baleriny jest czas, w którym jej talent się rozwija i następuje czas, w którym osiąga się doświadczenie, ale ciało już nie jest tak sprawne. Miałam szczęście zatańczyć w okresie mojego apogeum kilka ról, które miały znakomite znaczenie dla mojego rozwoju artystycznego, czego dowodem są recenzje prasowe. W latach 70. i 80. do Polski w ramach „wymiany kulturalnej” przyjeżdżali choreografowie i pedagodzy ze Związku Radzieckiego. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |