GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościMoniuszko a la Biondi
Strona 1 z 3
– „Nigdy nie przypuszczałem, że odnajdę tak interesującego polskiego kompozytora, o którym nikt na świecie nie słyszał. To naprawdę dojmujące, wyobrazić sobie, że o Stanisławie Moniuszce tak mało osób wie”. Fabio Biondi kantatami Nijoła oraz Widma zainaugurował 18. Festiwal Chopin i jego Europa. Zrobił to we wspaniałym stylu, choć nie wszystko w tych interpretacjach było idealne.
Odkąd Fabio Biondi, wraz z Europą Galante każdego roku przedstawia nowe wersje utworów Stanisława Moniuszki zaczynamy podejrzewać, że to jakiś zakamuflowany Polak, który zdjęty wyrzutami sumienia postanowił się zrehabilitować w oczach Rodaków. Efekt jest porażający zwłaszcza u nas, gdyż Moniuszkę traktowaliśmy z lekceważącym pobłażaniem, może z powodu kompleksu niższości.
Czesi potrafili na cały świat rozpropagować swego Smetanę, a my dokonywaliśmy cudów przebiegłości, aby o Chopinie nie mówiono, że Francuz. Dopiero, gdy Brytyjczyk Simon Rattle zwrócił swą uwagę na muzykę Karola Szymanowskiego uprzejmie przyznaliśmy mu rację. Tak trzymaj Simon! Teraz Biondi robi nam „jesień średniowiecza” z Moniuszką w tle. Prowadzi wykonania jego muzyki z pietyzmem i zrozumieniem należnym dobrej muzyce romantycznej. Już w orkiestrowym wstępie do kantaty Nijoła, traktującej o jakiejś pogańskiej legendzie litewskiej ujętej w słowa przez Józefa Ignacego Kraszewskiego, ukazał zadziwiający świat mitycznej wiosny malowanej dźwiękami. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |