GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości23. Festiwal George Enescu w Bukareszcie
Strona 3 z 8
Niezapomnianych wrażeń dostarczyły dwa wieczory spędzone w towarzystwie Pittsburgh Symphony Orchestra i jej szefa Manfreda Honecka, którzy w ogromnej sali Pałacu Kongresów (3000 miejsc) zaproponowali programy dające okazję do delektowania się nadzwyczajnym stylem i mieniącym się wieloma odcieniami kolorytem brzmienia (fantastyczna blacha, szczególnie w Mahlerze!) tego amerykańskiego zespołu. Zarówno w dziełach Czajkowskiego, Dworzaka, Enescu czy Mahlera wyczuwało się idealną osmozę pomiędzy austriackim kapelmistrzem i reagującą z rzadkim zaangażowaniem na jego pełną skupienia czy namiętności, a ponadto nieustannie olśniewającą muzyczną inteligencją dyrekcję, potrafiącą skutecznie utrzymywać równowagę pomiędzy dźwiękowo-rytmicznymi wybuchami i odcinkami o bardziej refleksyjnym charakterze. Ta umiejętność przyniosła na przykład wspaniałe rezultaty w Koncercie skrzypcowym a-moll Dworzaka z solistką Anne-Sophie Mutter, która wznieciła entuzjazm nie tylko techniczną wirtuozerią, ale przede wszystkim ogromną muzykalnością, temperamentem i sztuką prowadzenia zajmującego dialogu z orkiestrą (np. z rogami w I części). Źródłem głębokich wzruszeń był też sposób, w jaki Honeck prowadził swój zespół w Pieśniach ze zbioru Des Knaben Wunderhorn Mahlera, osiągając w każdym momencie wyostrzoną i skontrastowaną ekspresję, przeplatając trywialność z liryzmem czy szyderstwo ze smutkiem, a zwłaszcza wsłuchując się z wrażliwością w interpretacje śpiewającego te Pieśni Matthiasa Goernego.
Niemiecki baryton zachwycał ciepłą barwą i plastycznością subtelnie prowadzonego głosu, naturalnością przekazu, fenomenalną emisją i wzorcową dykcją, unikającą wszakże demonstracyjnego akcentowania słów. Zdolność Goernego do utożsamiania się z barwnym i nasyconym pewną naiwnością światem Pieśni Mahlera, opowiadających w humorystyczny lub tragiczny, a zarazem metafizyczny sposób o ludzkim losie, zasługuje na najwyższe uznanie w podobnym stopniu, co jego umiejętność oddania ich klimatów poprzez misterne posługiwanie się wprost nieograniczonymi środkami wokalnymi. Rzadko się zdarza, aby artysta tak całkowicie zanurzał się w wykonywanym dziele. Tradycyjnie już na rzeczonym Festiwalu nie mogło zabraknąć Walerija Giergiewa, który tym razem stał na czele chętnie z nim współpracującej Münchner Philharmoniker. Na zaproponowany przezeń program złożyły się Symfonia n°1 Enescu, Koncert n°1 na wiolonczelę i orkiestrę Saint-Saënsa (z udziałem Andrei Ionita – laureata Konkursu Czajkowskiego z 2015 roku), Szecherezada Rimskiego-Korsakowa i Symfonia n°4 Brucknera. Choć do wszystkich tych wykonań maestro był wyjątkowo dobrze przygotowany - co nie stanowi reguły - to jednak przede wszystkim realizacja Koncertu n°2 Rachmaninowa z Danilem Trifonovem przy fortepianie stanowiła najmocniejszy punkt jego pobytu w Bukareszcie. Było to rezultatem doskonałego porozumienia tych dwóch artystów i jednolitości ich koncepcji interpretacyjnej opartej na pełnym wykorzystaniu możliwości techniczno-kolorystycznych zarówno fortepianu, jak i orkiestry, a także na podjęciu spontanicznego wysiłku dotarcia do najgłębszych pokładów uczuciowości tej popularnej partytury. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |