GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościBayreuth 2014, czyli ile jest Wagnera w Wagnerze?
Strona 17 z 18
Holender tułacz Mimo, że na scenie nie ma żadnych żagli, żadnego okrętu, a jedynym rekwizytem przypominającym o morskim rodowodzie akcji jest niewielka łódka, która zresztą szybko zniknie, to właśnie ta efektowna, pełna przestrzeni, inscenizacja jest moim zdaniem, najbliższa wagnerowskiemu klimatowi i romantycznej aurze.
Nawet specjalnie mi nie przeszkadzało przeniesienie akcji do bliżej nieokreślonego magazynu fabrycznego. Akcja prowadzona jest dynamicznie i w miarę czytelnie, przy zachowaniu wyrazistej charakterystyki bohaterów dramatu.
Co prawda słynny chór Summ und brumm, du gutes Rädchen (Szum i mrucz, kółko wirujące), który w oryginale śpiewają pracujące przy kołowrotku dziewczęta, traci sens, ale specjalnie mi to nie przeszkadzało. Znakomitym reżyserskim pomysłem Jana Philippe Glogera było zastosowanie i wykorzystanie teatru cieni, co znakomicie budowało tajemniczy klimat całego przedstawienia. Zaskakujący też okazał się finał, w którym Senta popełnia samobójstwo, jej rana przenosi się na Holendra i oboje giną w imię miłości. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |