GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościBayreuth 2014, czyli ile jest Wagnera w Wagnerze?
Strona 9 z 18
To u jej podnóża dorasta Zygfryd, wychowywany przez Mimego. Z tą częścią tetralogii poczyna sobie Frank Castrof wyjątkowo śmiało i bezwzględnie. Najpierw Zygfryd wraca z lasu prowadząc na smyczy nie niedźwiedzia lecz człowieka, który będzie mu niemal stale towarzyszył. Kiedy w muzyce pojawia się motyw miecza Notung a Zygfryd śpiewając „Notung! Notung! Mieczu co lśnisz.” rozpakowuje dwa karabiny maszynowe typu kałasznikow.
Serią jednego z nich zabije smoka Fafnera, który jak się okazało nie był żadnym smokiem, lecz zachował swoją ludzką postać. Tej nie zachował Leśny Ptaszek, bardziej przypominający wytwornego rajskiego ptaka niż skromnego przedstawiciela leśnej fauny. Później jeszcze Erda dobiera się Wotanowi do rozporka, a Brunhilda wygrzebując się ze stosu szmat śpiewa swój wielki hymn „Cześć ci słońce”. Zanim jednak Zygfryd pobiegnie obudzić Brunhildę zdąży „zaliczyć” Leśnego Ptaszka.
W ostatniej scenie przez scenę pełzną dwa potężne krokodyle, jeden z nich zżera parasol, drugi piękną pannę, na szczęście nieustraszony Zygfryd wyciąga ją tylko nieco nadgryzioną z paszczy krokodyla. W sumie jeden bzdurny pomysł goni drugi, a na dodatek nic z tego nie wynika. Reakcja rozbawionej publiczności podobna do tej w Walkirii. Zmierzch bogów, mimo że przeniesiony gdzieś na przedmieścia Nowego Jorku, w okolicę budki Doner Box, okazał się najbliższy Wagnerowskim didaskaliom przede wszystkim w klimacie. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |