Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Ostatnia droga Krzysztofa Pendereckiego
Strona 2 z 2
W ławach siedziało mnóstwo przyjaciół Mistrza i osób, które mu wiele zawdzięczało. Egzekwie odprawiał Prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak, wygłaszając wspaniałą homilię, znamionującą postać wybitnego hierarchy. Głos zabierali również prezydent Andrzej Duda (jedno z najlepszych przemówień, jakie kiedykolwiek wygłosił), minister kultury Piotr Gliński (podobnie), prezydent Krakowa Jacek Majchrowski i rektor UJ Wojciech Widłak.
W imieniu środowisk artystycznych głos zabrał Waldemar Dąbrowski, najlepszy za mojej pamięci były minister kultury, a jeszcze lepszy mówca. Na chórze zagrała od lat zaprzyjaźniona z Kompozytorem wybitna skrzypaczka Anna Sofia-Muter.
Słuchając muzyki Krzysztofa Pendereckiego zawsze czuję, że przynależę do wielkiego narodu. Podczas uroczystości pożegnalnej zabrzmiały strofy De Profundis, Lacrimosa, Agnus Dei i fragment Serenady na smyczki. Po kres życia będę wracał do Pasji wg. Świętego Łukasza, Trenu, Kosmogonii, Polskiego Requiem, Powiało na mnie morze snów, oraz innych dzieł w nagraniach Henryka Czyża, a zwłaszcza Antoniego Wita (wdzięcznego ucznia Obydwu).
Teatralnie wychowałem się na wczesnej operze Najdzielniejszy, którą niedawno pięknie wystawił Teatr Dzieci Zagłębia. Potem dwukrotnie wyprodukowałem Diabły z Loudun w Łodzi i Poznaniu oraz polską prapremierę Raju utraconego w Operze Narodowej. Wszystko to w mistrzowskiej reżyserii Marka Grzesińskiego. Wyznaczyłem trójkę młodych choreografów do zrealizowania w Teatrze Wielkim w Poznaniu Wieczoru Baletowego, w skład którego wchodziły Koncerty altówkowy i skrzypcowy, III Symfonia, Strofy na sopran i Przebudzenie Jakuba. W międzyczasie nie ustawałem w namawianiu Kompozytora do dalszej twórczości operowej. Chętnie wymieniał projekty Fedry, Austerii, a nawet Dziadka do orzechów. Kiedy zauważyłem, że Dziadka skomponował już Czajkowski, a Medeę Cherubini, Krzysztof odpalił tylko krótko: Słyszałem, tak – słyszałem –…
W ostatniej drodze do wieczności wspominam wszystkie Jego mądre refleksje, celne uwagi, uroczy, umiarkowany dowcip, życzliwość dla otoczenia i fascynującą, emanującą wielkość, zamkniętą w naturalnej skromności. Wśród najwybitniejszych ambasadorów naszej ojczyzny w niebie mamy już Kopernika, Chopina, Curie-Skłodowską, Jana Pawła II… a teraz Krzysztofa Pendereckiego…
Czekajmy na następnych! Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |