Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Niezauważony rekord Beethovenowski
Strona 1 z 2
Na całym świecie mija właśnie Rok Beethovenowski obchodzony w 250 rocznicę urodzin Kompozytora. „Jego życie upływało w okresie gigantycznych zmagań o zwycięstwo praw człowieka… sztuka jego stała się genialnym odbiciem tych zmagań” (Stefania Łobaczewska). Muzyka którą stworzył do dziś jest grana, słuchana, przeżywana i kontemplowana zarówno tam, gdzie prawa człowieka są przestrzegane, jak i tam gdzie nie są, czyli u nas !
Przed co najmniej kilkunastu laty (Boże, jak to wszystko szybko leci!) następca Paderewskiego, Rubinsteina i Małcużyńskiego w naszych czasach, czyli Krystian Zimerman nagrał wszystkie pięć koncertów fortepianowych Ludwiga van Beethovena, co było rekordem w dziejach polskiej pianistyki. Byliśmy i jesteśmy z tego dumni mimo, że Krystian nie odwzajemnia naszej miłości i przywiązania, od lat demonstrując swą absencję w życiu artystycznym Ojczyzny. Podobno ma swoje powody, w co nie wątpię, więc nadal będę manifestował gorące uczucia i tęsknotę do niego, jego sztuki i charyzmy, mając za sobą wszystkich kochających muzykę rodaków.
Inny polski rekord Beethovenowski pobił Wojciech Rajski. Przed blisko 40-tu laty zorganizował w Sopocie zespół muzyków, któremu nadał niefortunną moim zdaniem nazwę – Polska Filharmonia Kameralna. W instytucji tej, mającej tak nieadekwatną nazwę wcale nie dominuje kameralistyka, ale przede wszystkim symfonika. Dobierana jest bowiem tak, aby omijać Mahlera, Brucknera, Brahmsa, Czajkowskiego czy Berlioza, których symfonie wymagają monstrualnego składu muzyków, a eksponować twórczość kompozytorów, których utwory można, a często nawet należy wykonywać w umiarkowanym składzie, do czterdziestu kliku instrumentalistów.
Wojciech Rajski okazał się w tym względzie nie tylko wielce utalentowanym i urzekającym dyrygentem, ale również przewidującym, praktycznym i bezbłędnie rozpoznającym potrzeby muzycznego rynku menedżerem. Tak pomyślana i organizacyjnie poprowadzona orkiestra wykonała przez te wszystkie lata niezliczoną ilość zagranicznych tournée, występując – często kilkakrotnie – na Praskiej Wiośnie, Festiwalu Flandryjskim, w Schleswig-Holstein, la Chaise Dieu, Filharmonii Berlińskiej, lipskim Gevandhausie, w Sali Pleyela w Paryżu, Musikverein w Wiedniu czy Concertgebau w Amsterdamie. Trasy koncertowe sopockich wirtuozów wiodły przez takie kraje, jak Francja, Włochy, Hiszpania, Szwecja, Austria, Szwajcaria, Stany zjednoczone, Japonia, Belgia, Dania, Luxemburg i Wielka Brytania, a to jeszcze wcale nie wszystko. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |