Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
O reżyserowaniu w operze
Strona 1 z 2
Reżyseria operowa jest zjawiskiem stosunkowo młodym. W XIX tym stuleciu – najpłodniejszym w arcydzieła liryczne – dominowały gwiazdy wokalne i protagoniści, synkretyczna rola dyrygenta, zapis muzyczno-wokalny kompozytora oraz tekst i didaskalia librecisty. Wszystko to powstrzymywało reżyserujących od erupcji własnej inwencji, lansowania swoich poglądów i przekonań i nakazywało nadawanie prymatu śpiewowi, muzyce, a dopiero potem akcji scenicznej. Reżyserią zajmowali się inspicjenci, suflerzy śpiewacy, czasem dyrygenci, a nawet kompozytorzy.
Kres temu położył wiek XX. Stopniowo pojawiało się coraz więcej kreatorów sceny lirycznej pochodzących z teatru dramatycznego, czasem reżyserujących choreografów, albo twórców filmowych. W Polsce pokaźną grupę stanowili reżyserujący śpiewacy, poprzez swoją eksperiencję wokalną sumiennie respektujący konwencję operową, tym samym będącymi najbardziej bezpiecznymi realizatorami zamysłów kompozytora i librecisty. Znaczny dorobek w tej dziedzinie reprezentowali Adam Dobosz, Wiktor Brègy, Bolesław Fotygo-Folański, Karol Urbanowicz, Stanisław Drabik, Maria Janowska-Kopczyńska, Zygmunt Biliński, Sławomir Żerdzicki, Maria Fołtyn.
Trudno sprecyzować istotę profesji reżysera operowego. Złośliwi ironiści twierdzą, że musi to być zajęcie nietrudne, skoro zajmowali się nim bez uprzedniej edukacji niektórzy dyrektorzy teatrów operowych (u nas Bursztynowicz, Baduszkowa), dyrygenci (Stermicz-Valcrociata, Latoszewski, Górzyński, Wicherek, Satanowski), a na świecie próbowali tego nawet Callas, Di Stefano, Karajan i Fedora Barbieri.
Myślę o tym mając za sobą współpracę z całą plejadą polskich reżyserów operowych przełomu XX i XXI wieku. Żerdzicki, Fołtyn, Dankowska, Sartova, Wałcerz (byli śpiewacy), Kujawa, Drzewiecki, Wesołowski, Żymełka (choreografowie), Hanuszkiewicz, Prus, Okopiński, Szkotak, Hussakowski, Korin, Wiśniewski (reżyserzy dramatu), Przegrodzki, Kolberger, Dzieduszycka, Danielewski, Ryszard Kubiak (aktorzy).
Dwóch z tego grona zajęło szczególne miejsce w moich operowych poczynaniach. O ile Ryszard Peryt zrealizował tylko kilka spektakli w kierowanych przeze mnie teatrach, ale za to wybitnych (Mefistofeles, Cyrulik sewilski, Lo sposo deluso, Dyrektor teatru i Aida w Łodzi oraz Quo vadis w Warszawie), o tyle Marek Grzesiński przez wiele lat tworzył u mojego boku swe reżyserie w Łodzi, Warszawie i Poznaniu. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |