Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Niesłusznie zapomniani
Strona 1 z 2
Straciłem nadzieję, aby ktoś poważnie zajął się muzyką kompozytora Roty, w ogłoszonym przez Sejm w ostatniej chwili roku Feliksa Nowowiejskiego. Na razie sytuację uratowała Filharmonia Poznańska, dając w czerwcu koncertowe wykonanie oratorium Quo vadis, powtórzone następnie w Berlinie i – co najważniejsze – nagrane tam na CD. Poznańscy Filharmonicy zagrali tę wspaniałą muzykę olśniewająco. Zaproszeni z Białegostoku śpiewacy Opery i Filharmonii Podlaskiej wykonali olbrzymią i trudną partię chóralną na poziomie światowym, od lat pracując pod dyrekcją Violetty Bieleckiej, mistrzyni w chórmistrzowskim fachu. Równie doskonale obsadzono partie solowe głosami Wioletty Chodowicz oraz braci Roberta i Wojciecha Gierlachów, a dyrygowanie powierzono Łukaszowi Borowiczowi. Ten młody jeszcze dyrygent powinien otrzymać najwyższe odznaczenie za konsekwentne wydobywanie z zapomnienia i z wybitnym talentem interpretowanie oraz nagrywanie zapomnianych kart muzyki polskiej. Zapewne zbyt późne ogłoszenie Roku Nowowiejskiego jest przyczyną braku jego muzyki w tegorocznej edycji krakowskiego Festiwalu Muzyki Polskiej. Mając w lipcowe wieczory do wyboru słuchanie muzyki Karłowicza, Kasserna, Chopina, Pendereckiego, Mikołaja z Krakowa, Jana z Lublina, Polaka, Długoraja, Jarzębskiego, Podbielskiego, Szarzyńskiego, Zubrzyckiego, Piotrowskiego, Bairda, Góreckiego, Łukaszewskiego, Dobrzyńskiego, Szymanowskiego, Kilara, Szeligowskiego, Bacewiczówny i Zarębskiego (uff, ile tego na jednym festiwalu!), wybrałem estradowe wykonanie opery Don Desiderio Józefa Michała Ksawerego Poniatowskiego. Gdyby nie wydana w Łysomicach (?) książka o jego operach autorstwa Ryszarda Daniela Golianka, poznańskiego muzykologa znanego z niechęci do Stanisława Moniuszki, pewnie nie dowiedziałbym się, że w sławnej rodzinie Poniatowskich trafił się również kompozytor. Paweł Orski, wielce ambitny, pomysłowy i oddany polskiej muzyce dyrektor krakowskiego festiwalu zaproponował aż trzy koncerty promujące twórczość syna bratanka króla Stanisława Augusta. Oprócz Don Desideria (w sali Filharmonii) zagrano mszę F-dur (w kościele św. Marcina) i Galę arii operowych (w Teatrze Słowackiego). |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |