Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Myliłem się!
Strona 1 z 2
W obliczu zbliżającej się 50. rocznicy powstania Polskiego Teatru Tańca – Baletu Poznańskiego, jako jego współzałożyciel i manager, zacząłem bywać w jego nowej siedzibie przy ul . Taczaka 8 w Poznaniu. Że też nie doczekał tego Conrad Drzewiecki, który umierając twierdził, że należało zlikwidować tę placówkę po jego rezygnacji. Mylił się!
Po krótkotrwałym kryzysie Ewa Wycichowska przedłużyła żywot PTT aż o 27 lat, a następnie przeforsowała kandydaturę swej wychowanki Iwony Pasińskiej, niegdyś czołowej solistki na dyrektorskie stanowisko, dbając jedynie o własne interesy. Myliłem się!
Pasińska swe rządy zaczęła od zdystansowania się do porządków, programu i obyczajów swej poprzedniczki. Przeprowadziła reformę kadrową, znacznie zmniejszyła zespół, niestety z powodów ekonomicznych. Zmieniając profil repertuarowy, pogłębiła ideę teatru tańca, akcentując jego sceniczną teatralność. Przewietrzyła realizatorów spektakli, angażując zupełnie nowych twórców. Zrezygnowała z drugiego członu firmy (Balet Poznański), mając w zespole tancerzy o zdecydowanie anty baletowych predylekcjach, z baletową klasyką nie mających wiele wspólnego. Obecnie na dwadzieścia tancerek i tancerzy pracuje tylko trójka cudzoziemców, co podkreśla nazwę i tradycję tego Teatru.
Przed sześciu laty, kiedy Pasińska obejmowała dyrekcję byłem zdecydowanie przeciwny takiej kandydaturze wskazując, że następców Wycichowskiej i Drzewieckiego należy szukać w dużym gronie wybitnych ludzi polskiego baletu, działających w kraju i za granicą. Myliłem się!
Iwona Pasińska okazała się osobą odważną, niezależną, konsekwentną i kompetentną. Działając w trudnych warunkach konkurowania z dorobkiem Wycichowskiej i legendą Drzewieckiego, stopniowo zaczęła zdobywać uznanie publiczności, głosy krytyki, nagrody i kontrakty, aranżować atrakcyjne podróże zagraniczne i coraz większą aktywność krajową. Z niemałym trudem dokończyła adaptację i wyposażenie nowej siedziby, przeniosła się tam z niewiarygodnie uszczuploną, zamiast wzbogaconą ekipą i zaczęła nową, ryzykowną egzystencję. Przestałem śledzić losy tego przedsięwzięcia, wróżąc mu popadnięcie w niewiele znaczącą grupkę drugorzędnych wykonawców, usiłujących działać pod markową niegdyś firmą. Myliłem się! |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |