GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościQueerowa „Salome“ albo Lolitka z tenisową piłeczką
Strona 1 z 2
Pierwsze zaskoczenie: naprawdę słuchamy i oglądamy w Starym Teatrze w Krakowie tragedię Oscara Wilde'a w przekładzie Antoniego Libery. A więc człowieka teatru, choć z innej, Beckettowskiej „parafii“. Po drugie: oprawa plastyczna Kornelii Dzikowskiej tworzy spójną całość, odznaczającą się zarazem autonomicznymi walorami. Po trzecie reżyser Jakub Kowalski posiada koncepcję interpretacyjną i nie jest wraz z aktorami zabłąkanym poszukiwaczem scenicznego sensu przedstawianej akcji w czasie jej trwania.
Głównym elementem dekoracji jest wielokształtna bryła, stanowiąca zarówno wielofunkcyjną scenerię, jak i dyspozytyw czyli maszynę do gry, w obrębie której poruszają się aktorzy. Tło stanowi zaś kurtyna z łańcuchów, a reszty dopełnia wyszukane oświetlenie. Akcji towarzyszy przez cały czas oprawa muzyczna, złożona z wykonywanych na żywo saksofonowych asocjacji oraz dobiegających z oddali dźwięków dzwonów.
Wykonawcy epizodycznych ról tworzą rodzaj queerowego chóru, grając po kilka postaci – na przykład Mikołaj Kubacki, odtwórca syryjskiego Oficera, po jego samobójstwie przemienia się w młodego rzymianina Tigellinusa. To właśnie oni za sprawą genderowych kostiumów i charakteryzacji wnoszą pierwiastek dekadenckiej perwersji. Prawie całkowicie wyzbyta jej jest natomiast tytułowa Salome, amoralne dziecko zagubione w ponowoczesnym świecie, w którym nie może znaleźć dla siebie miejsca niczym odbijana przez cały czas tenisowa piłeczka. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |