GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościPoznańskie moniuszkowskie masturbacje
Strona 2 z 2
Podobnie, to „tu na stole postaw świcę!”. A że nie było stołu, to Maciej zaśpiewał „tu na ziemi postaw świcę”. Natomiast w arii Skołuby przy słowach „zażyj tabaki” posłużono się skrętami narkotyków, bo to takie bardziej współczesne i ponoć bliższe dzisiejszemu widzowi. Tego typu bezsensów przytoczyłbym dużo więcej, ale posądzony, że się czepiam wspomnę tylko o scenie kuligu, w której uzbrojone w grabie i kosy chłopstwo wystąpiło w dzień Nowego Roku, jakby z rewolucją agrarną, albo – dla „uwspółcześnienia” – jakąś blokadą drogową.
Te i inne „samogwałty” na Strasznym dworze popełniła młoda jeszcze Włoszka Ilaria Lanzino, najpierw chórzystka z Theater an der Wien, potem jako asystentka reżysera kilku spektakli dla dzieci w niemieckich teatrach prowincjonalnych. Aby reżyserować w Poznaniu wygrała konkurs na koncepcję Strasznego dworu, gdzie przewodniczącą jury była dyrektorka poznańskiego domu moniuszkowskiego. Aż się boję pomyśleć, jakie były inne reżyserskie „masturbacje” nad naszym ojczyźnianym operowym skarbem, skoro zwyciężyła ta, którą właśnie musieliśmy obejrzeć.
Niechże przyjmie do wiadomości i uwierzy ten kto za to odpowiada, że do kultywowania dziedzictwa narodowego w sztuce operowej, arcypolskich dzieł ojca naszej opery oraz dorobku patrona Teatru Wielkiego w Poznaniu, nie tędy droga. Klucza do ich interpretacji należy szukać wśród polskich realizatorów, a zwłaszcza reżyserów, scenografów, choreografów i dyrygentów mimo , że Marco Guidarini – włoski dyrygent dobrze wywiązał się ze swego zadania. Ale czy zrealizuje to dzieło u siebie we Włoszech?.
Innego zdania w tej sprawie jest Jacek Marczyński z którego opiniami zwykle się zgadzam, ale nie tym razem. Piotr Nędzyński zachwycił się tak, jakby po udziale w tej „masturbacji” spożył na koszt dyrektorki teatru darmową kolację z „młodziutką” – jak pisze – reżyserką. Aleksandra Kujawiak bredzi jak pijany przy płocie, a Anna Czajkowska, Wojciech Giczkowski i Michał Bajer zgodnie pochwalili tych wykonawców, którym to się należało.
Jestem za nieustanym dyskutowaniem sposobów realizacji, zwłaszcza polskiej twórczości operowej, ale nie na przykładach tak paranoicznych, bezsensownych i bezmyślnych jak Halka, Paria, a ostatnio Straszny dwór w Poznaniu. A zwłaszcza nazywanie ich nowatorskimi i – pożal się Boże – innowacyjnymi. Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |