GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościOdkrywanie Wisłockiego
Strona 1 z 2
Stanisław Wisłocki (1921-1998) największą sławę zdobył jako dyrygent. Należał przez wiele lat do czołówki polskich kapelmistrzów, a jego osiągnięcia są dostępne na licznych nagraniach płytowych. Natomiast dzieła muzyczne przez niego skomponowane w młodszych latach (przestał komponować w latach 50.) nie wyszły poza krąg specjalistycznych zainteresowań muzykologicznych. Rodzi się pytanie, czy utwory napisane przez wybitnego dyrygenta nie sięgały poziomem jego sztuki w operowaniu batutą? Odpowiedź na to pytanie dał koncert muzyki kameralnej, który 11 lipca odbył się w oranżerii Muzeum Romantyzmu w Opinogórze. Był to już 597 Koncert Niedzielny organizowany w tym pięknym miejscu, zaś powodem jego przygotowania stała się rocznica 100-lecia urodzin polskiego artysty. Niebagatelnym czynnikiem stworzenia prezentacji muzycznej był udział takich osób, jak siostrzeniec Stanisława Wisłockiego i prezes Radia Dla Ciebie Tadeusz Deszkiewicz oraz pianista i wykładowca Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina Wojciech Świętoński.
Ten pierwszy pojawił się w Opinogórze wraz z wozem transmisyjnym RDC, by dokonać nagrania koncertu, ten drugi ma ogromne zasługi w „odkopywaniu” zapomnianej twórczości Wisłockiego, czym zajmuje się już od kilkunastu lat. Odnajduje rękopisy partytur, przepisuje na komputerze, edytuje je do druku, wreszcie przygotowuje się praktycznie do zagrania tych niełatwych, zdecydowanie wirtuozowskich utworów. Świadczy to o wybitnych kompetencjach pianistycznych młodego Stanisława Wisłockiego, który swą wczesną edukację kompozytorską odbierał w Timişoarze, a następnie w Bukareszcie pod kierunkiem najwybitniejszego twórcy muzycznego Rumunii George Enescu. Koncert Stanisław Wisłocki w 100 rocznicę urodzin był ważny jeszcze z jednego powodu, bowiem zawierał aż dwa światowe prawykonania. Chodzi o dwa Poematy do słów Iona Minulescu op.13, oraz Sonatę F-dur na skrzypce i fortepian op.7. Koncert zaczął się od dwóch Suit fortepianowych w wykonaniu Wojciecha Świętońskiego. Artysta sam wprowadził słuchaczy w klimat utworów i dokonania autora muzyki, wyjaśnił też dlaczego zajął się odkrywaniem zapomnianej twórczości świetnego dyrygenta. Po krótkiej zapowiedzi zasiadł do niedużego Steinwaya i zagrał najpierw Suitę I, utwór czteroczęściowy składający się z dwóch Mazurków, Bajki i Ciuciubabki. Pierwszy taniec przypominał stylistycznie kompozycje Ravela i miał wręcz cygańskie czy rumuńskie zwroty melodyczne. Drugi z Mazurków jakby zasugerował się znaną kompozycją Edvarda Griega W grocie Króla Gór Peer Gynta. Bajka toczyła się w rytmie ponurego marsza, zaś końcowa Ciuciubabka okazała się szaleńczym tańcem w typie kołomyjki. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |