GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościSimone podbija stolicę
Strona 1 z 2
Suknia koncertowa artystki jest projekcją jej charakteru estradowego. Stylizowana na strój XVIII-wiecznej damy, z szeroką krynoliną posiada z przodu frywolne wycięcie ukazujące nogi od góry przysłonięte skąpą minispódniczką. To typowy crossover czyli skrzyżowanie kultury rokoko z popkulturą wielkich rewii. Berliner Morgen post nazwała ją Lady Gagą muzyki barokowej. Simone Kermes opanowała wszystkie style nawiązujące do klasyki wokalnej ze szczególnym uwzględnieniem repertuaru barokowego i klasycznego.
Jej technika wokalna wydaje się bliska ideału, koloratury w popisowych ariach Mozarta np. Konstancji z Uprowadzenia z seraju, są perfekcyjne, ale nie obawia się przeskoku do repertuaru popularnego, okraszając wszystko ruchami wywodzącymi się od gwiazd rocka. Swoboda muzycznej i aktorskiej kreacji świadczy o tym, że doskonale przepracowała gwiazdorski styl bycia, np. słowne nawiązywanie kontaktów z publicznością i wprowadzanie ich w tajniki sztuki dawnej, nie stroniąc od współczesności.
Wystarczy przejrzeć jej najnowszą płytę z wykonaniami muzyki różnych twórców, od geniuszy do zdolnych rzemiechów. Są na niej utwory Vinciego, Mozarta, Vivaldiego, ale też Morricone, Preisnera, Orffa, Bernsteina, Dittersdorfa, Händela, Pendereckiego, Kilara. Wokół tych nazwisk rozwijał się też ostatni koncert Simone Kermes uświetniający Galę zamknięcia 30. Festiwalu Mozartowskiego Warszawskiej Opery Kameralnej. Artystka była tutaj wyłączną gwiazdą, towarzyszył jej natomiast bardzo czujnie zespół orkiestry dawnych instrumentów Musicae Antiquae Collegium Varsoviense pod dyrekcją Kuby Wnuka oraz okazjonalnie Zespół wokalny WOK przygotowany znakomicie przez Krzysztofa Kusiel-Moroza. Jeśli w niektórych utworach pojawiały się solówki wokalne, to wykonywali je chórzyści z dala od pierwszoplanowej sopranistki. Nikt nie mógł przyćmiewać gwiazdy, która dla większej swobody w przechodzeniu z wibrującego belcanta do zwykłego parlanda czy prostej rozmowy z publicznością posługiwała się stojącym przez nią mikrofonem i profesjonalną reżyserią dźwięku. Nie były to jednak tylko „bezpieczniki" niwelujące ewentualne niedostatki wokalne. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |