GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościPrzerwany lot jaskółki albo Niech żyje Młodość w Operze Śląskiej!
Strona 2 z 3
Powiew prawdziwie światowej sztuki wokalnej wniósł Andrzej Lampert w partii Ruggera, idealistycznego młodzieńca zakochanego w Magdzie, kobiecie o dwuznacznej reputacji, co przesądzi o niepowodzeniu ich związku i rozstaniu. Przede wszystkim składa się na nią wzorowa, wyrównana emisja, a także brak oznak jakiegokolwiek wysiłku. Już Wagner w związku ze swoimi pobytami we Włoszech zalecał korzystanie z praktyki belcantowej w odniesieniu do swoich dramatów muzycznych.
Tym bardziej włoskiemu weryzmowi przysłużyć się może odwołanie do rodzimej tradycji w tym względzie. I właśnie z takim ujęciem mieliśmy do czynienia w przypadku występu Andrzeja Lamperta, który wyniósł tego rodzaju doświadczenie z oper Rossiniego i Donizettiego. Może jedynie doradzałbym stonowanie wibrata pod koniec arii z pierwszego aktu.
W przypadku Iwony Sobotki w roli Magdy szczególnie ujmujące było wielokrotne artykułowanie dźwięków pianissimo i dopiero ich stopniowe wzmacnianie dynamiczne, świadczące o muzykalności, choć na początku śpiew momentami niewolny był od pewnej forsowności. To samo można powtórzyć w odniesieniu do Alberta Memetiego w roli Pruniera oraz Eweliny Szybilskiej jako Lisette. O wiele korzystniej prezentowali się w ustępach utrzymanych w dynamice mezzoforte – na przykład w duecie „T’amo” pod koniec aktu pierwszego. Wolny od tych niedostatków, mimo że wymagający sięgania po forte, był kwartet z drugiego aktu. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |