GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościDuże i małe sceny ansamblowe
Strona 1 z 5
„Sens opery polega na wzmocnieniu muzyką efektów dramatycznych. Pisać operę, to komponować muzykę zgodną z intencjami dramatycznymi, to oddać władzę muzyki do dyspozycji akcji dramatycznej Kompozytor oddaje swoje natchnienie muzyczne, wyobraźnię melodyczną i harmoniczną na usługi akcji dramatycznej”. – powiedział Bruno Walter, ceniony niemiecki dyrygent. Najprostszy schemat budowy klasycznego dzieła operowego to: aria, duet, scena ansamblowa (tercet, kwartet, kwintet, sekstet), wielka scena z udziałem chóru, finał aktu lub dzieła.
Z punktu widzenia dramaturgii największą siłę wyrazu mają sceny ansamblowe dające twórcom największe pole do popisu. Myślę, że trudno byłoby znaleźć operę bez takiej sceny. U Mozarta mamy ich kilka; Ach Belmonte! ach mein Leben śpiewają w kwartecie z Uprowadzenia z seraju Konstancja, Blonda, Belmonte i Pedrillo, w Weselu Figara mamy w III akcie wyjątkowo udany sekstet Riconosci in questo amplesso una madre z udziałem Marceliny, Zuzanny, Don Curzio, Almavivy, Figara i Bartolo. Równie udane są oba sekstety z Don Giovanniego. Najpierw w II akcie Sola, solain buio loco, śpiewają go: Donna Elvira, Donna Anna, Zerlina, Leporello, Don Ottavio, Masetto. Wszyscy oni spotykają się w finale po scenie pochłonięcia tytułowego bohatera przez piekielne płomienie. Sekstet jaki śpiewają nazywany jest moralizatorskim, a jego istota sprowadza się do stwierdzenia, że zło zawsze zostanie ukarane. Niestety, ten fragment partytury często bywa pomijany w scenicznych realizacjach. W Giocondzie Ponchiellego zachwycamy się kwintetem A te questo rosario z IV aktu. Na długo zapada w pamięć piękny kwartet Ni boleści, ni rozkoszy z tkliwą duszą nie podzielać śpiewany przez Hanną, Jadwigę, Zbigniewa i Stefana w III akcie Strasznego dworu Moniuszki. Podobnie jest w przypadku kwintetu Quell’otre, quel tino z I aktu Falstaffa Verdiego. Nawet Ryszard Wagner, który jak powszechnie wiadomo uciekał w swojej twórczości od tradycyjnych konstrukcji operowego dzieła, w finale III aktu Śpiewaków norymberskich skonstruował ansamblową scenę. Znacznie wcześniej bo już na początku swojej artystycznej drogi w 1842 roku skomponował wielką historyczną operę Rienzi, ostatni trybun Rzymu niemal w całości zbudowaną z ansamblowych scen od pierwszego rozbudowanego sekstetu Hier ist’s, hier ist’s! z udziałem chóru poczynając. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |