GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościNehring, Mehoffer i Aria dla Krakowa
Strona 1 z 2
Świąteczny nastrój w domowym koronowirusowym areszcie skutecznie ukwiecił recital chopinowski urodzonego w Krakowie przed dwudziestu pięciu laty Szymona Nehringa, nagrany przez TVP Kultura w Żelazowej Woli w roku 2017, z nokturnami i sonatą b-mol, graną z wrażliwym wyciszeniem i kameralną subtelnością.
Myśląc o Krakowie zwracam uwagę na doskonały program Marty Węgiel o Józefie Mehofferze, wyemitowany w święta na kanale „Polonii”. Ten wybitny artysta był wyrazistym reprezentantem Młodej Polski w dziedzinie malarstwa, polichromii, witraży, mozaiki, akwarel, grafiki, rysunku, plakatu, ornamentalistyki, aż po exlibrisy, portrety, secesyjne zdobniki, tkaniny, a nawet projekty banknotów. Należał do niesfornych uczniów Jana Matejki, ale sam wykształcił sporą grupę następców, wśród których w powszechnej pamięci do naszych czasów dotrwał Jan Marcin Szancer.
Bujny życiorys Mehoffera (1969-1946), jego galicyjskie pochodzenie, studia krakowskie, wiedeńskie i paryskie, współpraca u boku Matejki przy polichromii Kościoła Mariackiego i Skarbca Wawelskiego, ozdabianie wnętrz kościołów we Lwowie i Turku, witraże w Żyrardowie i Krakowie, a przede wszystkim w szwajcarskim Fryburgu, to wszystko jest doskonałym tematem na serial telewizyjny. Współpraca z Wyspiańskim, konflikt o podkradanie pomysłów, przegrana w konkursie na kurtynę Teatru Słowackiego i szereg epizodów z jego bogatego życia – oto materiał scenariuszowy, którym niechby zajęła się telewizyjna „Polonia”.
Tymczasem w świątecznym programie tego kanału wyemitowano koncert zatytułowany Aria dla Krakowa, co – delikatnie mówiąc stało się kłopotliwym nieporozumieniem. Kto pozwolił na prezentację tego nieszczęsnego przedsięwzięcia w porze najlepszej oglądalności – nie wiem! Natomiast autorką scenariusza i reżyserii utrzymanej niestety na poziomie świetlicowym jest Elżbieta Gładysz – przewodnicząca Krakowskiego Stowarzyszenia Miłośników Opery ARIA, która siedząc cały czas na scenie Teatru Słowackiego, posługując się trzymanymi przed sobą notatkami usiłowała zapowiadać to, co było w programie. Towarzyszył jej znany i lubiany tenor Adam Sobierajski czyniąc to samo, co świadczyło, że o wiele bardziej nadaje się jednak do śpiewania. Grali muzycy nazwani Krakowską Orkiestrą Kameralną, (mimo że repertuar nie miał nic wspólnego z kameralistyką), pod nader kiepską dyrekcją Stanisława Krawczyńskiego. Śpiewał amatorski chór „Fresco” sprowadzony aż z Tarnowskich Gór, trochę lepiej niż kiepsko, ale nie wiadomo dlaczego. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |