GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościHenryk Kuźniak - może jeszcze coś napiszę...
Strona 1 z 11
Rozmowa z kompozytorem Henrykiem Kuźniakiem
Napisał Pan muzykę do ponad 150 filmów, ale jest Pan znany głównie jako autor ścieżek dźwiękowych do „Vabank” i „Vabank II” w reżyserii Juliusza Machulskiego, które pojawiły się na ekranach ponad trzydzieści temu. Czy Pana to nie denerwuje? – Czasem mnie denerwuje, a czasem jestem z tego zadowolony. Są w Polsce kompozytorzy, którzy również piszą dużo muzyki filmowej, ale żadnemu z nich nie udało się zdobyć większej popularności. Żałuję natomiast, że moje niektóre kompozycje, wcale nie gorsze od „Vabanku”, nie zrobiły takiej kariery.
Ale też żaden film, który Pan wspomógł muzycznie, nie cieszył się takim powodzeniem u publiczności. – Tu zaszło sprzężenie zwrotne: najpierw film się spodobał widzom, a potem sama ścieżka dźwiękowa zaczęła promować obraz. Muzyka ma szerszy zakres oddziaływania. Można jej posłuchać w radiu i na płytach. Teraz ona ciągnie film. „Vabank” powstał w 1981 roku. Płyta z muzyką do filmu została wydana dopiero po kilkunastu latach. To jest ewenement. Zwykle nagrywa się płytę wtedy, kiedy film wchodzi na ekrany. Ale kto w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia miał zaryzykować w Polsce wydanie muzyki filmowej? Nie było wtedy prywatnych producentów. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |