GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościOniegin dla wytrwałych
Strona 4 z 4
Jak zawsze duże wrażenie wywierają krótkie, oparte na technice imitacyjnej i poprzedzające przełomowe momenty, duettina: „Wragi” przed pojedynkiem Leńskiego z Onieginem i „Szczastje było tak blizko” przed rozstaniem tego ostatniego z Tatianą.
Wyjątkowo niekorzystne wrażenie pozostawił Aleksiej Tarnowicki w partii Griemina, należącej do tych, w których występ ogranicza się właściwie do jednej arii, ale za to należącej do najpopularniejszych w literaturze przeznaczonej dla basów. Śpiewał głosem rozwibrowanym, a także zniżeniu się do dolnych rejestrów brakowało głębi brzmieniowej, do której przyzwyczaili nas dawni śpiewacy rosyjscy. Dyrygujący orkiestrą Walery Giergity (świadomie używam oryginalnego, osetyjskiego brzmienia jego nazwiska, a nie zrusyfikowanej formy Giergiew) nie potrafił nadać przedstawieniu odpowiedniego tempa. Prowadził je solennie i majestatycznie, bez większego zróżnicowania dynamicznego i agogicznego. Moim zdaniem jego powołaniem jest symfonika, a nie muzyka operowa. Dopiero na mocną puentę zdobył się w kaskadzie opadających akordów, składających się na wieńczącą dzieło kodę. Lesław Czapliński Metropolitan Opera w Nowym Jorku: Piotr Czajkowski „Eugeniusz Oniegin”. Keir. Muz. Walery Giergity. Reż. Deborah Warner, Fiona Shaw. Bezpośrednia transmisja w kinie „Kijów” w Krakowie, 5 października 2013. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |