GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościJan Lisiecki o sobie i swojej najnowszej płycie
Strona 5 z 5
Czy Mozart to Twój ulubiony kompozytor? Kocham Mozarta. Sądzę, że pomaga mi on w pełniejszym rozumieniu twórczości Chopina i wielu innych kompozytorów. Jak postrzegasz koncerty Mozarta, które zdecydowałeś się nagrać? Uważam, że wyrażają one te same uczucia, tyle że w inny sposób. Koncert C-dur jest radosny i pełen pozytywnej energii, a smutek kryje się w nim gdzieś głęboko pod powierzchnią. Z kolei Koncert d-moll zdaje się być pesymistyczny. Wyobrażam go sobie jako ponurą noc, podczas której nie ma nadziei na lepsze jutro. Po nocy następuje jednak dzień, a słońce osusza łzy, choć te jeszcze płyną z oczu – i tu kółko się zamyka, bo wracamy do Koncertu C-dur. Te koncerty są jak lustrzane odbicia. Od kiedy je grasz? Koncert d-moll gram od czterech lat, a Koncert C-dur od roku. Czy inspirowałeś się wykonaniami innych pianistów, kiedy przygotowywałeś się do nagrania płyty? Które z nich cenisz najbardziej? Nagrania nie są dla mnie wzorem do naśladowania. Nie zdarzyło mi się słuchać jakichś wykonań, by później je naśladować. Mam ogromny respekt dla wielu wykonawców i ich interpretacji. Do moich ulubionych należy Mozart pod palcami Dinu Lipattiego. Czy wytwórnia Deutsche Grammophon umożliwiła Ci wybór orkiestry i dyrygenta? Wybór był prosty: Mozarta trzeba grać czysto, perliście i jasnym dźwiękiem. Orkiestra z Monachium jest szósta w rankingu najlepszych orkiestr świata. Są doskonale zgrani i mają duże doświadczenie, więc współpraca z nimi była czystą przyjemnością. Bardzo się zresztą polubiliśmy, więc nagrywanie płyty okazało się wspaniałą zabawą. A czy nie myślałeś kiedyś o tym, by dyrygować koncertami Mozarta samemu? Miałem już okazję to robić, ale dyrygowanie utworami Mozarta w czasie nagrania z tak ważną orkiestrą, w dodatku kiedy ma się szesnaście lat, byłoby arogancją i brakiem respektu dla tego wielkiego kompozytora. Na wszystko przyjdzie czas. Jak współpracowało Ci się z Christianem Zachariasem? Czy udzielał Ci rad? Nie szukałem wskazówek, tylko zrozumienia dla tego, co chcę powiedzieć. Sądzę, że udało mi się to osiągnąć. Pracowało nam się doskonale i na pewno to nagranie jest wypadkową wysiłku całego zespołu, to znaczy dyrygenta, orkiestry, inżyniera dźwięku i mojego. Na którym fortepianie nagrywałeś? Czy mogłeś wybierać spośród konkretnych instrumentów? Do wyboru miałem trzy doskonałe steinwaye. Jakie masz plany na przyszłość? „Trzeba dać czasowi czas”, to znaczy poczekamy, zobaczymy. Cieszę się każdym kolejnym dniem, koncertem, podróżą i nie wiem, co jest zapisane w moich gwiazdach. A o czym teraz marzysz? Żeby było tak, jak jest, czyli żebym mógł dzielić się muzyką z innymi. Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów! Dziękuję bardzo! Rozmawiał Maciej Chiżyński
|
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |