GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościJan Lisiecki o sobie i swojej najnowszej płycie
Strona 2 z 5
Czy mógłbyś zdradzić, skąd pochodzą Twoi rodzice? Ciekawi mnie, gdzie byś mieszkał, gdyby nie wyemigrowali do Kanady… Mama jest z Gdańska, a Tata z Poznania. Rodzice mieli dom pod Gdańskiem. A czy masz rodzeństwo? Jestem jedynakiem. Kiedy wystąpiłeś w Polsce po raz pierwszy? Podczas festiwalu Chopin i jego Europa w roku 2008. Miałem wtedy trzynaście lat i grałem Koncert f-moll Chopina. Czy lubisz tu występować? Ogromnie. Gdybym nie lubił, w ogóle nie grałbym na fortepianie. A czy mógłbyś opisać, jak wygląda życie polskich dzieci w Kanadzie? W domu rodzice pielęgnują polskie tradycje i zwyczaje. W soboty chodziłem do polskiej szkoły, a w niedzielę do polskiego kościoła. Jeśliby dodać do tego szkołę kanadyjską, w której nauczyciele wymagają i uczą akceptacji oraz tolerancji dla innych kultur, to łatwo jest zrozumieć, że czuję się bliski Polsce. Kanada jest niezwykłym krajem. Bardzo się cieszę, że mogę w niej mieszkać i studiować oraz że nauczyła mnie szacunku dla innych i pozwoliła na lepsze zrozumienie demokracji. Od kiedy grasz na fortepianie i u kogo się uczysz lub uczyłeś? Gram od piątego roku życia. Moja pierwsza nauczycielka była inżynierem z Jugosławii. Dorabiała, udzielając lekcji fortepianu w piwnicy kościoła, który znajduje się blisko mojego domu. Od czternastego roku życia pracuję w zasadzie sam, a mojego obecnego profesora, czyli Marca Duranda, widuję w Glenn Gould School of Music w Toronto raz na dwa miesiące. Lekcja trwa wtedy mniej więcej cztery godziny. Pracujemy zazwyczaj nad niewielką częścią repertuaru. Staram się też brać udział w kursach mistrzowskich. Niedawno grałem na przykład dla Leona Fleishera. Kiedy ćwiczyłeś najintensywniej? Zawsze liczyła się jakość, nie ilość. Nigdy nie spędzałem wielu godzin przy fortepianie, bo dużo czasu poświęcam na naukę. Łatwo to zrozumieć, bo zacząłem szkołę średnią, kiedy miałem dziewięć lat. Jak często ewoluują Twoje idee interpretacyjne? Każdy kolejny dzień przynosi nowe doświadczenia. Na daną interpretację wpływa nie tylko zestaw nagromadzonych przeżyć, ale także to, co się dzieje w dniu koncertu. Może to być pogoda, wnętrze sali koncertowej, fortepian, który ma się do dyspozycji, orkiestra, dyrygent, jak również publiczność. Na tym właśnie polega magia koncertowania. Mam nadzieję, że nigdy nie gram jednego utworu dwa razy tak samo.
|
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |