GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościMuzyczny Berlin na przełomie roku
Strona 1 z 2
Staatsoper Unter den Linden pożegnała stary rok uroczystym wykonaniem IX Symfonii Ludwiga van Beethovena przy nadkomplecie publiczności, idealnej ciszy i skupieniu podczas brzmienia muzyki oraz niekończącej się owacji po finałowej Odzie do radości. Do wykonania tego dzieła dobiera się zazwyczaj głosy solowe o nie najpiękniejszym brzmieniu, ale za to super muzykalne i śpiewające stylowo. Takimi właśnie byli Simone Schneider (sopran), Marina Prudenskaya (alt), Klaus Florian Vogt (tenor) i Christof Fischesser (bas).
Za to rewelacją wieczoru okazał się holenderski dyrygent Jaap van Zweden, który berlińską staatskapelle poprowadził wzorowo, choć w tempach nieco za szybkich, ale wydobywając z gry muzyków najsubtelniejsze, zawsze doskonale słyszalne piana. W wykonaniu wziął udział osiemdziesięcioosobowy chór operowy, grzmiący hucznie i dostojnie, w swych kostiumach koncertowych wyglądających nobliwie a nawet nieco leciwie.
Urodzony w Amsterdamie Jaap van Zweden swą karierą dyrygencką przemierzył Concertgebouw, Enchede, Hagę, Hilversum i Antwerpię. Potem był Hong Kong, Dallas, Nowy Jork, Seul, Paryż, Lipsk, Wiedeń, Londyn, Chicago, Cleveland i Los Angeles. W jego rozległym repertuarze szczególnie cenione są pozycje wagnerowskie. Dyrygując IX Symfonią olśnił precyzją brzmienia, błyskotliwą interpretacją i wirtuozerią nadaną poszczególnym grupom świetnie muzykujących instrumentalistów. Do kariery zaiste światowej brakło mu chyba tylko urody. Z tyłu podobny był do naszego Urbana z odstającymi uszami, a z przodu do jednego z pisowskich prominentów.
Następnego dnia w Sali Wielkiej berlińskiego Konzerthausu odbył się noworoczny koncert filharmoniczny, poprowadzony przez nową szefową Joanę Mallwitz. Urodzona w Hildeshaimie, wykształcona w Hanoverze, po debiucie na festiwalu w Salzburgu (Cossi fan tutte), dyrygowaniu w Norymberdze, Londynie, Frankfurcie, Oslo, Zurychu, Dreźnie, Monachium, Paryżu, Göteborgu i Wiedniu, w tym sezonie otrzymała szansę samodzielnego pokierowania olbrzymim organizmem artystycznym w jednym w najpotężniejszych ośrodków muzycznych świata, jakim jest obecnie Berlin. Ma zaledwie 37 lat, wraz z mężem i synem zamieszkała w Berlinie, olśniewa smukłą sylwetką tancerki, na estradzie porusza się z gracją, a dyryguje z precyzją, klarownością, wdziękiem i fantazją, której próżno doszukiwać się w działaniach wielu jej konkurentów płci męskiej. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |