GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościW środku Europy, w Starym Sączu
Strona 2 z 5
Wspomnianej, stopniowej redukcji obsady psalm Beatus vir zawdzięczał znaczną wyrazistość, wynikającą z większej w takiej sytuacji przejrzystości i selektywności dźwięków. W Confitebor tibi Domine na sopran i cztery instrumenty głos Joanny Radziszewskiej swobodnie wzbijał się pod sklepienie kościoła św. Elżbiety Węgierskiej, odrywając słuchaczy od spraw przyziemnych i kierując ku wyższym rejonom duchowym. Zmniejszanie się składu muzycy zdawali się zarazem rekompensować zwiększoną retoryczną ekspresją – na przykład efektowne jubilacje tenorów: Macieja Gocmana i Piotra Szewczyka w psalmie Laudate pueri secondo.
Recital lutniowy Istvána Győriego poświecony został kompozycjom z repertuaru legendarnego wirtuoza tego instrumentu Valentina Bakfarka, urodzonego w siedmiogrodzkim Kronsztadzie (obecnie rumuńskim Braszowie), kształcącego się na budziańskim dworze węgierskiego króla Jana I Zápolyi, podróżującego do Włoch i Francji, związanego z Zygmuntem II Augustem i przebywającego w Krakowie i w Wilnie, gdzie zbudował sobie nawet dom, ale wskutek oskarżeń o szpiegostwo na rzecz pruskiego Albrechta Hohenzollerna zmuszonego opuścić Rzeczpospolitą Obojga Narodów, by związać się z dworem cesarskim Habsburgów w Wiedniu, a następnie osiąść na jakiś czas w okolicach siedmiogrodzkiego Gyulafehérvár (obecnie rumuńska Alba Julia) i ostatecznie dokonać żywota w Padwie, pokonany przez epidemię „morowego powietrza”, czyli „czarnej śmierci”. A więc będącego swoistym europejczykiem ante litteram. István Győri przedstawił intawolacje, czyli transpozycje Bakfarka obcych utworów wokalnych na lutnię, charakteryzujące się między innymi dodaniem bogatych ornamentacji względem pierwowzorów. Szczególnie Dormend'un giorno a Baia, będące opracowaniem madrygału Philippe'a Verdelota, urzekało zróżnicowaną dynamiką i agogiką. Mnie jednak najbardziej przypadła do gustu transpozycja Faulte d'argent Josquina dés Prés, mistrza technik imitacyjnych, w którym lutnista operował kontrastami dynamicznymi, odwołującymi się w ściszonych powtórzeniach do ulubionego w tamtych czasach retorycznego efektu echa. Zabieg ten powrócił także w partii fletu w Apor Lázár z Kodeksu Kájoniego, albowiem uzupełnieniem części recitalowej były tańce z tegoż zbioru w opracowaniu na skrzypce, flet i lutnię, w tym węgierskie. I właśnie wykonanie Passamezzo ongaro odznaczało się bogactwem kontrastów agogicznych, a więc różnicowaniem temp, charakterystycznym dla muzyki węgierskiej. Wspomniany recital wpisał się w nurt prezentacji na kolejnych festiwalach starosądeckich historycznych instrumentów, po różnych prototypach fortepianu ukazanych przez Vivianę Sofronicką i angielskiej odmianie fletu przedstawionej przez Przemysława Wiśniewskiego przyszła kolej na lutnię. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |