Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Co powiedziałaby Galina Wiszniewska
Strona 1 z 2
W obliczu międzynarodowych kompromitacji takich rosyjskich artystów jak Anna Netrebko, czy Walerij Giergijew, chciałoby się spytać o postawę wobec agresji Putina naszych wypróbowanych rosyjskich przyjaciół, takich jak Boris Eifman (Petersburg), Gierszunowa i Berdyczew (niegdyś czołowa para baletowa, a od lat świetni pedagodzy tańca w dalekim Nowosybirsku, on wieloletni partner Mai Plisieckiej), Dranicyn (niegdysiejszy manager białoruskiej Opery Narodowej), czy wybitny bas Jewgienij Niestierienko (Moskwa).
Ponieważ drżę z niepokoju, co też mogę usłyszeć, postanowiłem odnieść się do nieżyjącej już wielkiej rosyjskiej śpiewaczki Galiny Wiszniewskiej, której 10 rocznicę śmierci będę obchodził w swym sercu w grudniu tego roku, bez względu na ciągle zmieniające się bojkotowe trendy. Przechodzę bowiem do porządku dziennego nad głosami wzywającymi do ignorowania twórczości wielkich rosyjskich klasyków tylko dlatego, że aktualne polityczne ścierwo rozpętało wojnę, napadło na Ukrainę i próbuje zagrażać nam wszystkim. Przeraża mnie wysokie poparcie dla tego szaleńca, płynące z szerokich gremiów narodu rosyjskiego. Ale właśnie dlatego sięgam myślą do wybitnej artystki, która – jestem tego pewien – gdyby dożyła, stanęłaby na czele Rosjan, proszących ludzkość o wybaczenie.
Galina Wiszniewska – niezależnie od kariery artystycznej – to również wybitna postać rosyjskiego życia publicznego na przełomie XX i XXI wieku. Urodzona i wychowana w Leningradzie, tam przeżyła dwuletnią morderczą wojenną blokadę, o własnych siłach rozpoczęła karierę sceniczną, która w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych uczyniła ją bezkonkurencyjną gwiazdą moskiewskiego Teatru Bolszoj. Jej małżeństwo z Mścisławem Rostropowiczem to nie tylko związek uczuciowy i współdziałania artystyczne. To przede wszystkim odwaga, heroizm i ryzyko bycia wiernymi swym przekonaniom, najpierw poprzez czasy stalinowskie, potem dwulicowość Chruszczowa, apetyty Bułganina (nie dostał od niej tego na co liczył i tak bardzo pragnął), przekupność i bezrozumność Furcewej, wreszcie wrogość kolejno Breżniewa, Gromyki i Andropowa.
Po raz pierwszy spotkałem ją na hiszpańskim festiwalu w Santander, gdzie balet Teatru Wielkiego z Łodzi tańczył Szecherezadę Rimskiego-Korsakowa, a akompaniowała Waszyngtońska Narodowa Orkiestra Symfoniczna pod dyr. Mścisława Rostropowicza. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |