Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Refleksja o muzycznej Ukrainie
Strona 2 z 2
W ten sposób pamięcią, czcią i przywiązaniem bracia Ukraińcy zdystansowali nas znacznie, mimo że niedawno w Warszawie dworzec kolejowy mianowano imieniem Stanisława Moniuszki, o czym na szczęście mało kto pamięta, a tylko kompozytor obruszył się w grobie na Powązkach. Nie mówię już o Korolewicz-Waydowej, czy Marii Fołtyn, które nigdzie nie mają nawet skrawka parku lub skwerku.
Wspaniały sopran dramatyczny Maria Gulegina występująca od lat na największych scenach świata uważana jest powszechnie za śpiewaczkę rosyjską. Nic bardziej błędnego. Urodziła się i wykształciła w Odessie. Obecnie posiada obywatelstwo Białorusi i mieszka z rodziną w Luksemburgu. Kilkakrotnie oglądałem ją w różnych rolach w Teatrze Maryjskim w Petersburgu (Dama pikowa, Turandot, Parsifal, Aida) pod dyrekcją Walerego Gergiewa. Jak dotąd nie ma informacji, w jaki sposób zareagowała na rosyjskie napadnięcie jej Ojczyzny.
Z niekłamanym smutkiem wspominam młodziutkiego kontratenora Jewgienija Jacenkę studiującego w Krakowie w klasie prof. Wojciecha Śmietany, zapowiadającego się na niezwykłe zjawisko. Niestety przed niespełna 18. laty zginął tragicznie, wspinając się na Skałkach Twardowskiego w Krakowie. Pięć lat od niego starszy Oleksandr Szczetyński związany był studiami kompozytorskimi z Krakowską Akademią Muzyczną, słuchając wykładów Witolda Lutosławskiego, Krzysztofa Pendereckiego i Bogusława Schaeffera. W roku 2017 zaprezentował z dużym sukcesem skomponowaną przez siebie apokryficzną operę Juda i Magdalena. Interesujący dorobek kompozytorski pozostawił dyrygent Borys Latoszyński, wybitny twórca z pokolenia Szymanowskiego, Kodaly’ego i Bartoka.
Pisząc ten felieton naliczyłem przeszło 60 kompozytorów ukraińskich różnych okresów. Dlaczego tak mało o nich wiemy i tak rzadko słuchamy ich muzyki. Za moich czasów warszawskich, przymierzając się do premiery spektaklu Taras Bulba – twórcy ukraińskiej opery narodowej Mykoły Łysenki, ktoś „życzliwy” (nie powiem kto!) ostrzegł mnie: „Uważaj, w operach ukraińskich wszystkie negatywne postaci to Polacy!”.
Ze względu na walory muzyczne Tarasa Bulby postanowiłem jednak dzieło to zrealizować. Zwolennikiem ukraińskiej premiery był nawet sam prezydent Lech Wałęsa, który mi powiedział: „Jak Pan będzie gotowy, to zaproszę prezydenta Ukrainy i pogadamy, aby w Kijowie w rewanżu wystawili Halkę“. Innego zdania był ówczesny minister kultury. Dalszy ciąg już zapewne znacie… Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |