Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Ulubiony serial. Uwagi to też promocja
Strona 2 z 2
Jest tylko jedno nazwisko w czołowej roli, którego kreacja jest dla mnie problemem, sprawą delikatną i kłopotliwą. Chodzi o gospodynię księdza, którą odtwarza Kinga Preis. Jej związki z teatrem sięgają dzieciństwa. Matka – Krystyna Preis – była wieloletnią kierowniczką sekretariatu i koordynatorem pracy artystycznej Opery Wrocławskiej. Ojciec – to austriacki skrzypek Rinaldo Preis. Babka – Maria Pipkowa, ceniona artystka wrocławskiego baletu. Kolejni dziadkowie – a było ich trzech – to dyrygent, dyrektor teatru i tancerz. Mała Kinga często przychodziła do sekretariatu Opery, więc znałem ją od dziecka. Po maturze ku zaskoczeniu nas wszystkich oświadczyła, że chciałaby zostać aktorką. I została… Obecnie mamy do czynienia z wybitną postacią polskiej sceny, niemałymi jej osiągnięciami również w filmie, telewizji, a nawet repertuarze piosenkarskim. Począwszy od brawurowego debiutu w Kasi z Heilbronn u Jarockiego (1994) w Mewie u Fiodora (1996) w Lalce u Rubina (2008), Sprawie Dantona u Klaty (2008), Jak zostałam wiedźmą u Glińskiej (2014), aż po szereg kreacji telewizyjnych i filmowych wielokrotnie nagradzanych, niefortunnym uwieńczeniem tej interesującej kariery jest postać Natalii Borowik w Ojcu Mateuszu, przynosząca jej zresztą poza wszystkim ogromną rozpoznawalność i popularność.
Będąc fanem tej aktorki ze względu na siłę talentu i powodów poniekąd rodzinnych (ma przecież cały szereg operowych antenatów), nie do końca zachwyciłem się jej Natalią Borowik w ponad 300 odcinkach tego wspaniałego serialu. W tym samym czasie mogła przecież zagrać wiele więcej interesujących ról klasycznych, szereg postaci współczesnych i bardziej zajmować się repertuarem teatralnym, skoro Bóg dał taki talent, takie możliwości i taką teatralną charyzmę.
A tu codziennie mam ją w domu w roli zresztą nie najlepiej napisanej, aktorsko przerysowanej, granej środkami wyrazu – że tak powiem – tandetnymi i kreującej postać, którą – gdybym był Ojcem Mateuszem – natychmiast przegnałbym z parafii z wilczym biletem, lub wysłał do klasztoru.
Wyobrażam sobie co mnie czeka za taką opinię podczas najbliższego spotkania z jej matką Krystyną Preis, jedną z najwspanialszych moich współpracownic w całej wieloletniej operowej golgocie. Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |