Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
O czym myślałem podczas "Hello Dolly!"
Strona 2 z 2
W tym przypadku jest nią nowy dyrektor Przemysław Kieliszewski. Zespołem takim, jaki zastał natychmiast zabrał się do roboty, nie kazał długo czekać na pierwsze sukcesy (Domingo w Poznaniu, Orfeusz w piekle, Jekyl & Hyde) i szybko uzupełnił kadrę kierowniczą, trafnie dobierając grono najbliższych współpracowników: Adam Banaszak (kierownik muzyczny), Katarzyna Liszkowska (kierownik literacki i koordynator), Zbigniew Łakomy (kierownik techniczny), Agnieszka Nagórka (dyrygent i korepetytor). A Hello, Dolly? Wiązanie którejkolwiek muzycznej produkcji z nazwiskiem, talentem, uporem i kompetencją Marii Sartovej, to gwarancja sukcesu i długotrwałego powodzenia. Tak było również tym razem. Wybitna śpiewaczka, pedagog, reżyser z referencjami samego Bronisława Horowicza, przy tym artystka wychowana i wykształcona w najlepszych gremiach sztuki operowej, operetkowej i musicalowej na Zachodzie, pozostawiła na poznańskim zespole piętno wysokiej próby profesjonalizmu w warstwie inscenizacyjnej, ruchowej, wokalnej, oraz – co ważne w musicalu – dykcyjnej, dialogowej i wyrazistości podawanego tekstu. Przywiozła z sobą z Paryża scenografa Yves Colleta, z którym pracuje na francuskich scenach. Artysta – jak nikt inny przedtem – rozwiązał trudne problemy przestrzeni scenicznej, a kostiumy Barbary Ptak świetnie ubrały liczne grono wykonawców. Adam Banaszak dyrygował z wigorem, udzielającym się dobrze grającej orkiestrze, a choreografia Jacka Badurka skutecznie eksponowała urodę tancerek i elegancję tancerzy, wśród których dojrzałem Cegiełkowskiego i Manowskiego, moich dawnych współpracowników jeszcze z Opery. W roli tytułowej wystąpiła Grażyna Brodzińska. Niechże historycy polskiej sceny opiszą dla potomnych wszystkie jej wspaniałe sceniczne kreacje. Ja mogę tylko dziękować losowi, że pozwolił mi obserwować jej karierę od samego początku i do dziś nie ustawać w admiracji dla kunsztu, roztaczanego czaru, wielkiego talentu i najwyższego profesjonalizmu. Podobali mi się również Maciej Ogórkiewicz (Kornel), Anna Lasota (kapeluszniczka Molloy), Wiesław Paprzycki (Horacy) i Agnieszka Wawrzyniak (Dolly w II obsadzie). Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |