Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Bytomskie odkrycia choreograficzne
Strona 2 z 2
Poza repertuarem Henryka Konwińskiego oglądaliśmy go we fragmencie Koncertu na obój Allessandro Marcello w choreografii Wiktora Perdka, niedawnego absolwenta bytomskiej szkoły, o którym – wieszczę to – wkrótce będzie głośno, bo mamy do czynienia z czystej wody osobowością choreograficzną. Następnie Macieja Pletnię ujrzeliśmy w kompozycji Love ułożonej przez utalentowanego i sympatycznego Włocha przybyłego do nas z Turynu Alberto Pecetto, do Koncertu fortepianowego Józefa Wieniawskiego. Jeszcze raz ten sam Pletnia w transkrypcji Pieśni Roksany Szymanowskiego, której choreografię przedstawiła Anna Kmiecik-Sokalla, a obok Macieja tańczyli w tercecie Michalina Drozdowska i Douglas De Oliveira Ferreira.
Ten wspaniały Brazylijczyk, to gwiazda, mogąca błyszczeć na tle każdego światowego zespołu. Ale lepiej niech zostanie u nas, bo zdecydowanie się odczuwa, że mimo wyraźnie dużej konkurencji w męskim zespole, czuje się jak ryba w wodzie. Tak twierdzę, mimo krytycznego patrzenia na zalewanie polskich zespołów baletowych cudzoziemcami. Jednak w Operze Śląskiej tancerzy zagranicznych nie angażuje się jako kadrowe zapchajdziury, ale istotny element koncepcji artystycznej Teatru. Dowodem tego jest aż osiem debiutów tego Wieczoru, z których sześć, to początkujący choreografowie spoza naszych granic.
Niezależnie od już wspomnianych, to Czeszka Elen Martausova z fragmentem Fantazji na wiolonczelę i orkiestrę Mieczysława Weinberga, pięknie tańcząca swą pracę w towarzystwie Carla Picuira de Pimodan (Francja), Moniki Niedźwiedzkiej, Rhaphaela Molenaar (Japończyk z Holandii) i Weroniki Tymoszczuk.
Zainteresowanie wzbudziły również wszystkie pozostałe debiuty: Kołysanka Szymanowskiego Mai Liszczyk (wykształcona w Bytomiu z dobrymi rokowaniami na przyszłość) Perły i diamenty w choreografii Mitsuki Noda, Fraternity z muzyką Grażyny Bacewicz – piękna praca zbiorowa trójki choreografów i trójki wykonawców oraz Jak we śnie z muzyką Henryka Mikołaja Góreckiego w układzie i wykonaniu włoskich solistów Melissy Totaro i Francesco Pio Tosto.
W finale pierwszej części cały zespół wykonał Toccatę Astora Piazzoli w choreografii Chrystiny Heleny. Wykonanie to wprawdzie nie było debiutem, ale wywołało niebywały entuzjazm i tak już nieźle rozgrzanej publiczności. To, że debiutantów zainspirowała muzyka polska jest zasługą Henryka Konwińskiego, który ją wybrał, zaznajomił z nią choreograficznych nowicjuszy, a dopiero później oni dokonali indywidualnych wyborów. Wieczór prowadzili Ewa Leśniak (katowicka aktorka, za którą przepadam) i Grzegorz Pajdzik (też udany debiutant, ale w roli konferansjera). Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |