GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościPojętny uczeń Moniuszki
Strona 1 z 3
Noskowski symfonikiem? Tego jeszcze nie było, bo do tej pory uważaliśmy go jedynie za twórcę pierwszego polskiego poematu symfoniczego Step i wielu pięknych piosenek dla dzieci. Dzięki inicjatywie Antoniego Wita, który szykuje się do nagrania dwóch symfonii Zygmunta Noskowskiego z niemiecką orkiestrą, także młodzieżowa Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa wykonała dwa solidne dzieła tego gatunku. Twórczość jednego z najzdolniejszych uczniów Stanisława Moniuszki nadal pozostaje w cieniu polskich kompozytorów kolejnego pokolenia, a jeśli idzie o symfoników z pewnością wyprzedzili go Karłowicz, Szymanowski, nawet Paderewski. Tymczasem Symfonie I i II Noskowskiego mogłyby skutecznie konkurować z dziełami innych twórców tego okresu, którzy zanurzeni byli w motywice i kolorycie tradycji ludowej swych narodów, by wymienić tylko Dworzaka i Sibeliusa.
Kiedy się słucha I Symfonii A-dur to właśnie w III części Vivace zaskakujący jest sam początek, dwa ostre akordy wsparte kotłami i powtórzone – wypisz wymaluj, jak w III części Scherzo z IX Symfonii z Nowego Świata Dworzaka. Czyżby Dworzak się inspirował dziełem Polaka? Nie jest wykluczone, bo prawykonanie I Symfonii odbyło się 20 lat wcześniej w Berlinie i dzieło to, choć młodzieńcze, zdobyło wówczas uznanie. Jednak to, co nie wykluczone, jest mało prawdopodobne. Nie było wtedy radia, nagrań, poznawanie dzieł innych twórców było możliwe tylko podczas koncertu lub przeglądania partytury. A jednak III część Vivace prócz tego energicznego początku miała również taneczne motywy, coś jakby czeski furiant, choć nasi muzykolodzy dostrzegają tu raczej oberka. Co może jednak zdziałać sugestia. Skrajne części I Symfonii prezentowały się również melodyjnie i swojsko, a uważny słuchacz mógł dostrzec reminiscencje Moniuszkowskie. W pierwszej części Allegro molto pojawiały się jakby przebłyski z opery Verbum nobile, w czwartej natomiast Allegro con fuoco – bliższe Uwerturze koncertowej Bajka. To chyba normalne, że słuchając jakiegoś utworu po raz pierwszy w życiu staramy się przyrównywać jego elementy, do już znanych z wcześniejszego słuchania. Trudniej było natomiast znaleźć jakieś odniesienia dla II, wolnej części Adagio cantabile. Orkiestra zaczyna łagodnie z wyłączym udziałem kwintetu smyczkowego. Prawie Mahler – Adagietto z V Symfonii. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |