GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościJeśli dzisiaj mamy 25 lipca, to jesteśmy w Bayreuth
Strona 2 z 3
W związku z tym ustępem zarzucano Wagnerowi uprawianie muzycznej pornografii, zanim jeszcze dalej posunie się w tym względzie Dmitrij Szostakowicz w Lady Makbet mceńskiego powiatu. Pomimo przywiązywania takiej wagi do strony teatralnej, Wagner posiadał dość słabe wyczucie dramaturgiczne. Po takim rozpętaniu żywiołów prosiłoby się równie mocne i szybkie zakończenie w postaci starcia z Melotem, który sprowadza króla Marka i demaskuje przed nim kochanków. Zamiast tego mamy statyczny, czysto retoryczny monolog tego drugiego, którego nie mógł uratować nawet Georg Zeppenfeld mimo pięknego głosu i umiejętności natury deklamacyjnej, również pod względem nieskazitelnej dykcji.
Skądinąd u Wagnera długo nic się nie dzieje, by potem nastąpiło deus ex machina nagłe przyśpieszenie i zakończenie biegu wypadków jak ma to miejsce w tym akcie. Moim zdaniem Stephen Gould lepiej odnajduje się w partii Tristana niż Zygfryda, choć od czasu do czasu w śpiew wkradały się szmery, oznaki sforsowania głosu. Inscenizacja Rolanda Schwaba nie jest "inwazyjna", a więc narzucająca się i przytłaczająca muzykę, utrudniająca śpiewakom ich pierwszoplanowe zadania wokalne, lecz raczej podążająca za nimi i im służąca. Do pewnego stopnia nawiązuje do „nowego Bayreuth“ Wielanda Wagnera z lat 50. i 60., a więc nieokreślająca dokładnie czasu i miejsca akcji, przydając im uniwersalnych znamion. Dotyczy to kostiumów oraz abstrakcyjnych projekcji wideo, odzwierciedlających przede wszystkim klimat muzyki. Spotkało się to z aprobatą publiczności, trochę już zmęczonej źle pojmowaną reżyserską „kreatywnością“. Tym razem nieco spóźniono się z wygaszeniem świateł, co było właśnie wynalazkiem Wagnera po wcześniejszych eksperymentach Meiningeńczyków w celu stworzenia całkowitej iluzji świata przedstawionego (u Moliera i w ogóle w teatrze francuskim szczególnie honorowani widzowie zasiadali wprost na scenie, pośród aktorów jako równie godni podziwu, nie pozwalając zapomnieć, że ma się do czynienia z grą, a w teatrze włoskim przedmiotem zainteresowania w równym stopniu było to, co działo się na scenie, jak i w lożach). |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |