GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościMendelssohn zamiast Mozarta
Strona 3 z 3
Wskazuje na to właściwy korpus wokalno-instrumentalny o budowie numerowej, na który składają się recytatywy, aria, duety, chóralna fuga i chorał a cappella, nie będące poddanymi przetworzeniom właściwym dla formy sonatowej. Tym razem Łukasz Borowicz skoncentrował się na nadaniu partyturze, mimo jej rozmiarów, dramaturgicznej zwartości, między innymi poprzez przechodzenie attacca, zarówno pomiędzy ogniwami instrumentalnymi, jak i potem numerami kantatowymi.
Z Beethovenem łączy natomiast dzieło Mendelssohna traktowanie śpiewaków na sposób instrumentalny, nieliczący się z naturalnymi uwarunkowaniami głosowymi, z czego wynikają wobec nich znaczne wymagania i wyzwania techniczne. Ambitus sopranu pierwszej solistki nie do końca pokrywał się z tessyturą jej partii, stąd początkowo niektóre dźwięki przybierały postać wysilonych, co miało wpływ na jakość śpiewu.
Tenor Rafała Bartmińskiego okrzepł w głos par exellence bohaterski, którym artysta operuje ze znaczną swobodą, a przy tym wrażliwością, w tym na odcienie dynamiczne. W duecie obojgu artystom udało się uzyskać wyrównane i jednolite brzmienie. Przygotowany przez Piotra Piwko chór w czytelny i przejrzysty sposób ukazał przebieg fugi, pewnie brzmiał w chorale a cappella i z powodzeniem zwieńczył całość w potężnym hymnie finałowym, w którym powraca główny temat dzieła, eksponowany zarówno w sinfonii, jak i na początku części kantatowej. W sumie Mendelssohn wyszedł z przywołanego na początku porównania z Mozartem bez uszczerbku, jako godny jego następca w kolejnym stuleciu, choć nie do końca kontynuator. Lesław Czapliński |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |