GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościOrchestre National Avignon-Provence: historia i współczesność
Strona 4 z 5
Zainteresowanie wzbudził już sam program tego wydarzenia, w którym znalazły sie dwie niezwykle rzadko wykonywane pozycje, co oczywiście wynika z zaangażowania dyrygentki w przywracanie do repertuaru zapomnianych kompozycji. A do takich właśnie zalicza się uwertura L’irato Etienne-Nicolasa Méhula, której lekkim stylem zachwycał się niegdyś sam Napoleon. Tak też poprowadziła ją Waldman, z dużą swobodą, momentami żywiołowo, a w trakcie całego przebiegu z wewnętrznym pulsem. Głównym „daniem” wieczoru był jednak Koncert fortepianowy n°3 c-moll Beethovena, z udziałem pianisty Michaëla Levinasa, byłego wychowanka Vlado Perlumutera, Yvonne Lefébure, Yvonne Loriod i Oliviera Messiaena, u kórego studiował kompozycję. To z pewnością ta druga dziedzina muzycznej działalności Levinasa przesądziła o tym, że jego odczytywanie Beethovenowskiego dzieła nabrało analitycznego charakteru.
Nie zabrakło też tutaj intensywności, chociaż zarazem dał się odczuć brak oczekiwanego dramatyzmu. Po początkowym Allegro con brio, plastycznie kształtowany przez dyrygentkę epizod orkiestrowy ustąpił miejsca rozwinięciu, podczas którego nawiązał się zajmujący dialog pomiędzy pianistą i zespołem. W miarę upływu czasu zaczęły się pojawiać coraz jaśniejsze barwy, a gra Levinasa urzekała szerokim frazowaniem i płynnością wypełnionego interesująco wydobywanymi szczegółami przebiegu, zakończonego niemalże teatralnie i przekornie wykonaną kadencją. W utrzymanym w podniosłym tonie i granym z pewną powściągliwością Largo pianista podkreślał kontrasty pomiędzy zdecydowanym brzmieniem i liryzmem, co znajdowało wsparcie w zróżnicowanej kolorystyce interwencji poszczególnych grup instrumentalnych, zwłaszcza poruszających się w niskich rejestrach smyczków. Z kolei finałowe Rondo Levinas zagrał z wigorem, pociągając za sobą orkiestrę, która pod batutą Waldman grała precyzyjnie, ale i z dużą swobodą. Zgromadzona na widowni Opery Awinionu - w której odbywał się omawiany koncert - publiczność oczekiwała z ciekawością na trzecią pozycję programu, jaką była Symfonia n°1 Louise Farrenc (1804-1875), francuskiej kompozytorki, pianistki i profesorki fortepianu w Konserwatorium Paryskim. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |