GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Cena władzy” Władysława Gomułki
Strona 1 z 2
Zrealizowanie telewizyjnego spektaklu teatru faktu w pięćdziesiąt lat po wydarzeniach grudniowych na Wybrzeżu jest dla mnie zaskoczeniem. Bo to wcale nie jest o tym. Robert Miękus (60) i Sławomir Koper (57) nazywając siebie scenarzystami, opowiadają o upadku Władysława Gomułki. Stworzyli pełen napięcia dramat, opierając się na dokumentach i wspomnieniach, ale stosując również odautorskie sugestie zwłaszcza tam, gdzie źródła pisane i zeznania świadków wykazują rozbieżności, a wiarygodne dokumenty zostały zniszczone.
W tym sensie są autorami interesującego literackiego przedsięwzięcia, zręcznie wyreżyserowanego przez Arkadiusza Biedrzyckiego (40), no może poza niepotrzebnymi wstawkami filmowymi z okrucieństwem PRL – owskich siepaczy, rozmydlającymi kwintesencję rozgrywającego się w gabinetach ówczesnej władzy dramatu. Wszyscy twórcy spektaklu z racji wieku nie mogli pamiętać z autopsji, jak wyglądali, jak się poruszali i jak się wysławiali uczestnicy rozgrywających się zdarzeń. Oczywiście można było posłużyć się tu zachowanymi materiałami filmowymi i telewizyjnymi. Ale to nie to samo.
Od lat obserwuję jak trudne i ryzykowne jest dla warsztatu aktorskiego odgrywanie postaci historycznych. Wprawdzie w tym przypadku chodzi o figury mocno skompromitowane, ale tym bardziej dobór wykonawców i ich możliwości adaptacyjnych w sferze fizycznej i mentalnej stanowi nie lada problem. Bodaj najlepiej poradził sobie z tym Wojciech Kalarus, kreujący postać Władysława Gomułki. Będąc aktorem o dobrych warunkach zewnętrznych (nawet przystojniejszym od odgrywanego autentyku), podawał tekst bez - łatwej w przypadku Gomułki - tendencji do parodiowania i zręcznie podpatrzonym i zapamiętanym sposobie poruszania się.
Z większym lub mniejszym fizycznym podobieństwem do odtwarzanych postaci, ale z rzetelną prezentacją aktorskiego rzemiosła wystąpili Zbigniew Stryj (archetypiczny Gierek), Rafał Królikowski (bardzo dobry Cyrankiewicz), Jacek Król (niemal autentyczny płk. Szlachcic), Wojciech Skibiński (podobny do Moczara), Marcin Bosak (charyzmatyczny Jaruzelski), a poza tym cała plejada bardzo dobrych aktorów w takich epizodycznych rolach jak Kania, Korczyński, Tejchma, Kiszczak, Babiuch, Kliszko, czy żony tych ówczesnych przywódców. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |