GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościLeczenie śpiewem – Mariusz Kwiecień o przekazywaniu energii głosem
Strona 2 z 3
To nie ma żadnego sensu. Krytykując tę formę nauczania zdaję sobie sprawę, że początkowo nie mieliśmy innego wyjścia, a trzeba było zachować jakiś kontakt z podopiecznymi. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy jaki charakter przybierze pandemia. Osobiście byłem mocno zaskoczony, gdy przyjechałem do Krakowa i zobaczyłem kompletnie puste ulice. Teraz uczymy się żyć z tą katastrofą.
Dotyka ona nie tylko edukacji artystycznej, ale całej sfery kultury. W USA przerwano do końca roku, a może i na dłużej, działalność tak wspaniałej instytucji jak Metropitan Opera, która dzięki bezpośrednim transmisjom promieniowała na cały świat.
Tam jest bardzo trudna sytuacja. Jestem w stałym kontakcie z dyrektorem MET Peterem Gelbem i myślę, że my tu w Polsce możemy dodać otuchy tym za oceanem. Musimy otworzyć sezon operowy, choćby w Operze Wrocławskiej, aby oni tam też byli w stanie ruszyć. Sytuacja dotyczy nie tylko jednej Metropolitan Opera w Nowym Jorku, ale wszystkich innych wielkich i mniejszych scen operowych, w San Francisco, w Chicago, w Londynie itd.
A za nimi wtłoczy się nadzieja w serca setek, tysięcy artystów, którzy na razie są jakby niepotrzebni. W Ameryce opery utrzymywane są z prywatnych datków i taka sytuacja sprawia, że ci sponsorzy nie widzą sensu, by dawać spore pieniądze na operę. Pogłębia się aura niepewności. To podcina skrzydła całym zespołom, całemu środowisku sztuki muzycznej. Jestem przekonany. że otwarcie sezonu operowego u nas doda otuchy wszystkim innym. To tak, jakbyśmy zawołali – życzymy Wam zdrowego i szczęśliwego otwarcia teatrów. Ruch u nas to wzrost zaufania w bezpieczeństwo u innych. Nawet widownia wypełniona w 50 proc. to realna praca dla orkiestry, dla chóru, dla wszystkich zatrudnionych, nie mówiąc już o tym, że ogromne rzesze kulturalnej publiczności potrzebują takiej sztuki jak chleba. Ludzie mimo różnych obaw ryzykują idąc do kościoła albo organizując śluby i wesela. W operze, wśród zdyscyplinowanych, pełnych szacunku dla sztuki melomanów ryzyko jest o wiele mniejsze. Jesteśmy tak stworzeni, że nie potrafimy w pełni żyć bez kultury, bez sztuki.
Przeglądając biogramy artystów - muzyków można zauważyć, że u wielu z nich sporą część tych tekstów zajmuje lista nazwisk wielkich sław, które prowadziły różne masterclass. Podejrzewam, że ten spis ma na celu przekonać słuchaczy, że koncert będzie wielką, wspaniałą ucztą. Czy się mylę?
Ogłaszanie listy sławnych masterclass, w których uczestniczył dany muzyk, jest tylko zabiegiem promocyjnym, a nie gwarancją poziomu wykonania. Jeśli o mnie chodzi, takiej listy mogłoby w ogóle nie być, bo w końcu liczą się rzeczywiste umiejętności. Podobnie jest z udziałem w konkursach muzycznych i zdobytymi tam nagrodami. To wcale nie jest najważniejsze. Opierając się na moim przykładzie, zrobiłem karierę w świecie, a poza konkursem w Dusznikach Zdroju nigdzie nie otrzymałem żadnej nagrody, nie zdobyłem ani I, ani II ani III miejsca. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |