GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościTęcza nad Bieczem
Strona 7 z 8
Co prawda nie odważono się na nie w bieckiej kolegiacie pw. Bożego Ciała, ale nawet bez figur tanecznych, dzięki efektowi crescenda i acceleranda osiągnięto efekt frenetycznego zapamiętania. Następnego dnia słuchaliśmy z kolei pochwalnych hymnów maryjnych z czasów przełomu, kiedy Średniowiecze niepostrzeżenie przechodziło w Renesans. Znowu na pierwszy plan wysunął się jako solista Enea Sorini.
W jego interpretacji wykonywane laudy nie posiadały li tylko charakteru szacownych zabytków, lecz artysta potrafił tchnąć w nie życie, zabarwiając je znaczną dozą ekspresji. W niektórych dzielnie sekundował mu tenor Luca Dellacasa, w znacznie lepszej kondycji niż poprzedniego dnia.
Mnie najdłużej zapadło w pamięć O peccator perché (Czemuż grzeszniku) Vanni di Martino i Niccolo del Preposto, w którym obaj śpiewacy koloryzowali wokalną linię melodyczną dyskretnymi melizmatami, zwiastującymi już nową epokę muzyczną. Luca Dellacasa wykonywał ponadto akompaniament na portatywie, a wraz z Gabriele Russo fanfarowe motywy na archaicznych trąbkach. Z kolei Goffredo Degli Esposti łączył niekiedy na raz dźwięk strunowego psalterium z fletem, od czasu do czasu sięgając po kozioł (nie mylić ze strunową kobzą!). Niektóre laudy, zwłaszcza te bożonarodzeniowe, opisujące rodzajowe okoliczności Narodzin Pańskich, niewolne były od pewnej dozy frywolności i ludowej rubaszności, przywołujących radość świadków tego wydarzenia. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |