GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościPremiera opery „Halka” Stanisława Moniuszki i jubileusz 50-lecia Teatru Wielkiego w Łodzi
Strona 3 z 9
Wojciech Rodek: To jest także czas, kiedy rozpoczął swoją twórczość Ryszard Wagner, ale inne kierunki narodowe były kompletnie różne. Stanisław Moniuszko, zapewne w jakiś sposób zainspirowany Wagnerem, stworzył arcydzieło. Pisał Halkę jak gdyby dwukrotnie, ponieważ pierwsza wersja tej opery powstawała w Wilnie – ona była trochę krótsza, prostsza, dwuaktowa… JK: Bez słynnych arii, bez Gdybym rannym słonkiem, bez Szumią jodły na gór szczycie… WR: Tak, bez najsłynniejszych fragmentów, które w tej chwili stanowią o jej wartości największej. Powróćmy jednak do kwestii, dlaczego w ogóle trzeba zastosować jakieś skróty. De facto nie wiadomo jak wyglądała premiera Halki. Wiemy, że opera była przerabiana z wersji wileńskiej do wersji warszawskiej, że wszystkie fragmenty wileńskie włączał Moniuszko do wersji warszawskiej, natomiast ostatecznie nie mamy źródła, które powiedziałoby jak wyglądała Halka na premierze. A trzeba pamiętać, że nie mieliśmy wtedy do dyspozycji wspaniałych wydawnictw. Polska wówczas nie istniała. To jest zupełnie inny przypadek niż przykład tradycji włoskiej, niemieckiej czy rosyjskiej tamtego okresu. Nasze skróty są tylko takie, które przyjęła tradycja i które wydrukowane są w partyturze. Opracowywali Moniuszkę wielcy twórcy: Kazimierz Sikorski, Grzegorz Fitelberg, Witold Rowicki. To nie jest tak, że oni coś zepsuli. Oni pomagali tej partyturze. Być może w tej chwili brzmi ona bardziej nowocześnie, ale nic na tym nie traci. Wręcz przeciwnie. Opracowania powstały po to, żeby poprawić ewidentne błędny, drobiazgi w instrumentacji, które nie wpływają kompletnie na dzieło Moniuszki.
JK: Z respektem traktuję doskonałą, dramaturgiczną strukturę tej opery. Halka Moniuszki i Wolskiego to jest po prostu dramat. Dramat, w którym nośnikiem jest nie tylko libretto, ale też muzyka. Pomysł, aby bohaterem partytury była kobieta z ludu jest pionierski – przecież to XIX wiek! Kobieta, która chce walczyć o swoją miłość staje się bohaterką. To jest niezwykłe. Jest to jedna z pierwszych tak odważnych decyzji dramaturgicznych w literaturze operowej. Muzycznemu dramatowi towarzyszą znakomicie skomponowane melodie. WR: Są niesłychanie wzruszające. Ciarki chodzą po plecach, kiedy po raz ostatni pokazuje się Halka, kiedy Jontek śpiewa swoją słynną arię, ale jest też mnóstwo innych fragmentów. Te melodie są tak dobre, że naprawdę jest wielką tajemnicą, dlaczego Halka nie jest grana na całym świecie jako pozycja repertuarowa stała, stojąca na równi, a może nawet ponad wieloma dziełami? JK: Ponad Smetaną na pewno. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |