GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościKlęska „Barona cygańskiego” w cyrku
Strona 3 z 3
Jeżeli dodamy do tego koszmarne kapy-płaszcze w jakie ubrano najpierw Barinkaya kiedy obwołano go cygańskim baronem i Saffi w chwili kiedy Czipra zdradza, że to nie jej córka Cyganka lecz księżniczka, to mniej więcej zyskamy pełny obraz „odkrywczej” inscenizacji autorstwa Pana Koniny. Sądzę, że reżyser chciał przełożyć poczciwość klasycznej operetki, która nigdy nie chciała zbawiać świata, tylko go ubarwić i zabawić, na jego okropności, w których jest miejsce na wojenne ekscesy Adolfa Hitlera i brutalną historię jaką zafundował ludzkości, a Austria staje się w ten sposób nie tylko operetkową krainą ale też kolebką faszyzmu, tylko czy operetka jest do tego właściwym miejscem – mam poważne wątpliwości!
Poziom muzyczny łódzkiego Barona też nie nastraja optymistycznie. Muzyka Straussa pod przyciężką batutą Bassema Akiki nie miała w sobie nic z wiedeńskiego uroku i operetkowej lekkości. Z licznego grona solistów bronił się jedynie Przemysław Rezner, który zbudował postać swojego wielolicowego bohatera z dużym dystansem, przy tym dobrze śpiewał. Pozytywne wrażenie pozostawiła również Jolanta Gzella w roli starej Cyganki Czipry. W tej sytuacji ozdobą przedstawienia był świetnie przygotowany i dobrze brzmiący chór.
Ponoć to najdroższa w ostatnich latach realizacja na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi. W tej sytuacji chciałoby się zawołać – za takie pieniądze coś takiego, to już zakrawa na kpinę, dodając przy tym – Panie Konina jak Pan nie lubi, i nie rozumie operetki, to niech się Pan trzyma od niej z daleka. Adam Czopek |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |